Straż miejska sprawdza wszystkie punkty sprzedaży choinek. "Mogą pochodzić z nielegalnej wycinki"

Strażnicy miejscy rozpoczęli kontrole punktów sprzedaży świątecznych choinek w całej Warszawie. Sprawdzają, czy drzewka pochodzą z certyfikowanych hodowli i zostały dopuszczone do legalnej wycinki. Jeśli tak nie jest, sprzedawcy muszą się liczyć z mandatami.
Zobacz wideo

Przed świętami w Warszawie z każdym dniem przybywa punktów sprzedaży choinek.  Teraz sprzedawcy drzewek muszą się liczyć z kontrolami strażników miejskich, którzy sprawdzają, czy sprzedawane warszawiakom choinki pochodzą z legalnego źródła.

Straż miejska sprawdza punkty sprzedaży choinek

"Choinki tylko z legalnej wycinki" - informuje straż miejska, dodając, że kontrole dotyczą stoisk w całej Warszawie - zarówno tych prowadzonych przez pośredników, którzy kupują drzewka w hurtowniach, jak i przez samych plantatorów.

Jak wygląda kontrola? Strażnicy sprawdzają, czy choinki sprzedawane przez pośredników posiadają specjalne metki, a kupiec ma przy sobie dowód zakupu. Drzewka sprzedawane bezpośrednio przez hodowców nie muszą być w ten sposób oznaczone, ale plantator ma obowiązek okazać dokument z informacją, że choinki zostały dopuszczone do legalnej wycinki. 

Choinki tylko z legalnego źródła. Kontrole potrwają do świąt

Oprócz tego straż miejska sprawdza, czy sprzedaż choinek odbywa się w miejscach do tego wyznaczonych, a właściciel punktu sprzedaży ma przy sobie dokument potwierdzający zgłoszenie działalności gospodarczej.

- Pamiętajmy, że nie musimy czekać na kontrolę strażników miejskich. W trakcie zakupu choinki sami możemy poprosić sprzedawcę o okazanie stosowanych certyfikatów. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że kupujemy drzewko, które nie pochodzi z kradzieży - mówi Marcin Pawlak ze straży miejskiej w Warszawie.

W zeszłym roku kontrole w kilku miejscach w Warszawie wykazały, że sprzedawcy nie mieli dokumentów potwierdzających pochodzenie choinek z legalnego źródła. Zostały wobec nich wyciągnięte konsekwencje prawne. Tegoroczne kontrole będą prowadzone do świąt. Później strażnicy miejscy sprawdzą jeszcze, czy sprzedawcy choinek uprzątnęli zajmowany teren.

Więcej o: