Świąteczne plakaty wiszą w różnych częściach Warszawy i zapraszają na oficjalne włączenie świątecznej iluminacji na Trakcie Królewskim. Widać na nich Pałac Kultury, gwiazdy i księżyc.
Sebastian Kaleta, radny Warszawy z ramienia PiS, zamieścił na swoim Twitterze zdjęcie jednego z banerów i ...zarzucił władzom Warszawy, że "reklamują" nadchodzące święta islamskim symbolem.
"Święta Bożego Narodzenia Warszawa reklamuje symbolem, który przypomina stosowany w kulturze islamu półksiężyc (hilal). Rozumiem, że intencją było, by ważne chrześcijańskie święto pokazać jako świeckie, ale chyba nie wyszło..." - napisał.
Wypowiedź Kalety skomentowało między innymi stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. Aktywiści zarzucili radnemu PiS przewrażliwienie, a w serii wpisów prześmiewczo wskazywali, że półksiężyc ma w swoich herbach wiele miast, między innymi Tarnobrzeg, Żyrardów, Mińsk Mazowiecki, Bełżyce, Przeworsk, Ostrowiec czy Sieniawa.
Sebastian Kaleta odpowiedział na te zarzuty. W kolejnym wpisie stwierdził:
Element każdego plakatu niesie za sobą określoną symbolikę. Jednemu może kojarzyć się z tym, drugiemu z tamtym. To podstawa tworzenia prac graficznych. Laicyzacja Świąt Bożego Narodzenia to znany proces, dlatego chrześcijanie na takich plakatach szukają określonych symboli
Jak dodał, na plakacie powinna znaleźć się gwiazda betlejemska, której grafik nie zamieścił, bo "tak bardzo chciał na świątecznym plakacie uniknąć jakiegokolwiek symbolu kojarzącego się z religią, która jest źródłem tego święta".