Do ataku doszło 19 października na warszawskiej Białołęce.
Przechodząca w okolicy oczyszczalni ścieków 34-letnia kobieta została zaatakowana przez nieznanego mężczyznę. Napastnik przewrócił ją na ziemię i próbował zgwałcić. Zaatakowana kobieta zaczęła się bronić i głośno krzyczeć. Jej wołanie o pomoc usłyszeli przechodnie, którzy przybiegli na miejsce i wezwali policję. Napastnik uciekł.
Z pomocą ofiary policjantom udało się sporządzić portret pamięciowy mężczyzny. Rozpoczęły się jego poszukiwania. Jednocześnie śledztwo wszczęła prokuratura rejonowa.
Policjanci dysponowali tylko rysopisem napastnika - w bazach danych sprawdzali między innymi osoby, które wcześniej miały na koncie podobne przestępstwa. Po sześciu tygodniach śledztwa wytypowali podejrzanego mężczyznę. Okazał się nim być Sebastian S., 32-letni mieszkaniec Warszawy.
Po zatrzymaniu mężczyzna trafił do komendy na Pradze-Północ. Przyznał się do winy i został aresztowany na trzy miesiące. Wiadomo, że był wcześniej karany. Za brutalny atak i próbę gwałtu grozi mu teraz do 12 lat więzienia.