Do sytuacji doszło w ostatnią sobotę na obwodnicy Sochaczewa. Mężczyzna kierujący osobowym daewoo gwałtownie zmieniał pasy ruchu, jechał od prawej do lewej strony i odbijał się od krawężników. Zauważył to jeden z kierowców jadących za nim.
Gdy 35-latek nabrał podejrzeń, że kierowca daewoo jest nietrzeźwy, zadzwonił na numer alarmowy i powiedział o swoich spostrzeżeniach, a następnie postanowił samodzielnie zatrzymać pojazd nietrzeźwego kierowcy.
Gdy nietrzeźwy kierowca daewoo na chwilę się zatrzymał, 32-letni mężczyzna podbiegł do pojazdu i zabrał kierowcy kluczyki, a następnie wyłączył silnik. Po wezwaniu policji okazało się, że 52-latek ma we krwi aż trzy promile alkoholu. Nie posiadał też prawa jazdy. W aucie przewoził trójkę swoich dzieci w wieku 8, 11 i 14 lat. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i wkrótce zostaną mu postawione zarzuty. Dzieci po zatrzymaniu ojca trafiły pod opiekę matki.
- Skrajna nieodpowiedzialność to za mało, by określić zachowanie pijanego ojca. Mężczyzna poniesie teraz odpowiedzialność karną - informuje Agnieszka Dzik z sochaczewskiej policji.
Jak dodaje, szczególne podziękowania należą się kierowcy, który zareagował we właściwy sposób, gdy tylko zobaczył zagrożenie na drodze. - Być może dzięki niemu nie doszło do tragedii na drodze - dodaje.