Sprawę ujawnił portal tvn24.pl. We wspomnianym kompleksie budynków znajduje się Biuro Techniki Operacyjnej Komendy Głównej Policji, gdzie między innymi podsłuchiwane są rozmowy przestępców. Siedzibę mają tam również funkcjonariusze pracujący na co dzień pod tzw. przykrywką (przenikając do struktur grup przestępczych) oraz policjanci prowadzący dyskretną obserwację podejrzanych.
Tajne obiekty były zaznaczone na kilku mapach zlokalizowanych na jednej ze stacji metra. W rozmowie z tvn24.pl rzeczniczka metra przekonuje, że mapy zostały dostarczone przez Zarząd Transportu Miejskiego. Z kolei ZTM twierdzi, że przygotowując grafiki, w tym konkretnym przypadku posiłkowano się "jednym z serwisów mapowych, gdzie kompleks był wyraźnie zaznaczony".
Zaznaczenie tajnego kompleksu, usunięto już z map. Sprawą zajęło się Biuro Kontroli i Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji.
Jak przypomina tvn24.pl, sam kompleks był już narażony na dekonspirację. W 2012 roku, kiedy otwierano tam Centrum Przetwarzania Danych. Pojawili się wtedy ministrowie, policjanci w mundurach, kapelani i wielu innych gości.
