Policjant załatwiał służbowe sprawy w siedzibie prokuratury przy ulicy Kruczej. Chwilę po godzinie 12, wyszedł z budynku i piechotą miał przejść do komendy przy ulicy Wilczej. Po drodze wstąpił do banku. Miał przy sobie teczkę.
Sprawcy natknęli się na niego właśnie przed bankiem. Mogli pomyśleć, że mężczyzna po wyjściu z banku ma w teczce pokaźną sumę pieniędzy. Mężczyźni się przeliczyli, bo policjant w banku wypłacił niewielką kwotę pieniędzy z prywatnego konta.
- Nagle podbiegło do niego czterech mężczyzn, powalili go na ziemię i zaczęli bić po całym ciele. Po tym jak go skopali, zabrali teczkę i uciekli - relacjonuje komisarz Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.
Sprawcy są poszukiwani. Jak podała policja, poruszają się czarnym audi na francuskich numerach rejestracyjnych B-PD1901. Opublikowała też zdjęcie z monitoringu, które przedstawia podejrzanych poszukiwanych mężczyzn.
Jak dodaje Szumiata, na razie nie wiadomo, czy sprawcy mieli świadomość, że atakują policjanta. Funkcjonariusz z obrażeniami głowy i tułowia trafił do szpitala. Jego stan jest stabilny.