Dwóm Chińczykom ukradli 1,5 miliona złotych. Znaleziono broń i auto, którego użyto podczas napadu

Policja wyjaśnia okoliczności napadu na dwóch Chińczyków w podwarszawskich Jankach. Złodzieje zrabowali półtora miliona złotych. Śledczy odnaleźli auto, którym uciekali sprawcy i broń, z której grozili swoim ofiarom.

Auto zostało odnalezione na jednej z warszawskich ulic. Policjanci dotarli również do właściciela pojazdu. Podczas przesłuchania zapewniał, że nie miał pojęcia o tym, w jaki celu użyto auta. SUV, w momencie napadu miał zamontowane fałszywe tablice rejestracyjne.

Ponadto niedaleko miejsca napadu znaleziono broń. Według policjantów nie oddano z niej strzałów. Posłużyła jedynie jako straszak.

Na razie funkcjonariusze nie ujawniają ilu było napastników. – Prowadzimy czynności procesowe w celu ustalenia dokładnego przebiegu oraz sprawców napadu – powiedziała Ewa Szymańska-Sitkiewicz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Napad w Jankach - ile skradziono pieniędzy?

Do napadu w Jankach doszło w środę 29 sierpnia. Na parking przed centrum handlowym podjechali zamaskowani złodzieje. Zaatakowali dwóch Chińczyków, którzy nieśli utarg do pobliskiego banku.

Łupem złodziei mogło paść nawet półtora miliona złotych.

Czy tak będzie wyglądać policja przyszłości? Niepozorny samochodzik jest zaawansowanym robotem