Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem w podwarszawskim Wo³ominie.
Jak podaje rmf.pl, policjant po służbie zauważył na skwerze Piłsudskiego grupkę młodych osób. Dwóch nastolatków się biło. Funkcjonariusz postanowił zareagować - poszedł, poinformował, że jest policjantem i zaapelował, aby przestali.
To spłoszyło jednego z chłopaków - uciekł. Drugi jednak został i zaczął zachowywać się bardzo agresywnie. Policjant próbował go obezwładnić, jednak inny nastolatek uderzył go butelką w głowę. Mężczyzna upadł, a grupa wyrostków zaczęła go kopać po głowie i klatce piersiowej.
Na miejscu zjawił się patrol policji, który pomógł zatrzymać pierwszy dwóch napastników, 16- i 18-latka. Obaj byli nietrzeźwi. Pozostali trzej uciekli. Udało się ich zatrzymać następnego dnia. Okazało się, że wszyscy są nieletni.
Sylwester Marczak, rzecznik stołecznej policji mówi, że cała piątka jest w dyspozycji policji. Najstarszemu z nich, czyli 18-latkowi, grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Niepełnoletnim grozi znacznie mniejsza kara - zamknięcie w zakładzie poprawczym.