Patryk Jaki w Sofii. Czy Warszawę powinno się porównywać do stolicy Bułgarii?

Patryk Jaki odwiedził Sofię, stolicę Bułgarii, żeby porównać rozwój tamtejszego metra z warszawskim. Wiele osób zarzuca kandydatowi, że porównanie jest niefortunne.

Patryk Jaki, kandydat na prezydenta Warszawy Zjednoczonej Prawicy, odwiedził w tym tygodniu stolicę Bułgarii, Sofię. Pojechał tam, aby porozmawiać o rozwoju metra.

Podczas jednej ze swoich konferencji zarzucał władzom Warszawy, że za swoich rządów nie zadbała o rozwój warszawskiego metra. Poinformował, że w latach 2006-2018 w Sofii powstało około 27 kilometrów linii metra. W tym samym czasie w Warszawie było ich około 10 kilometrów.

Patryk Jaki był w Sofii jako kandydat

Część osób krytykowało wyjazd Patryka Jakiego. Zastanawiali się przede wszystkim kto zapłaci za podróż. Padło również pytanie o to, czy Jaki jedzie tam jako kandydat czy wiceminister. Jak podaje, Michał Wojtczuk ze "Stołecznej", Ministerstwo Sprawiedliwości wyjaśniło, że w czasie wizyty w Sofii Jaki przebywał na urlopie, więc odwiedzał ją jako kandydat, nie wiceminister. 

Padały również zarzuty, że porównywanie warszawskiego metra do kolejki w bułgarskiej stolicy jest nieadekwatne. Wymieniano m.in. inne warunki geologiczne, społeczne, finansowe... Zwracano również uwagę na to, że część torów budowana jest nad, nie pod, ziemią. Patryk Jaki od razu przyznał, że zdaje sobie sprawę z różnic, ale dodawał - "kto broni w Warszawie budować metro nad ziemią".

Sofia to nie wzór do naśladowania

Część osób uważa również, że porównywanie Warszawy do stolicy Bułgarii to nie najlepszy pomysł:

"I tą metropolia ma być Sofia? Zdziwisz się jaka to "metropolia", do której chcesz gonić".

"Mam nadzieję, że jak pan zobaczy Sofię, to pan w końcu otrzeźwieje i przyzna, że Warszawa jest o lata świetlne przed miastem takim jak Sofia. Byłem w Sofii wielokrotnie i z radością wracam do Warszawy. Rozumiem że ten bełkot o Sofii to cześć kampanii. Ja tego nie kupuję."

Wiele osób uważało, że teza "Powinniśmy naśladować Sofię" jest absurdalna. 

W późniejszych wpisach na Twitterze Patryk Jaki tłumaczył, że wizyta w stolicy miała uświadomić warszawiakom nieudolność Warszawy. "Skoro w słabszej gospodarczo Bułgarii, która ma tyle problemów, można budować trzy razy szybciej metro, to w Warszawie też można" - pisał polityk. 

Metro w Sofii wzorem?

W Sofii faktycznie przez ostatnie trzy lata wybudowano trzy razy więcej kilometrów metra niż w Warszawie. Zrobiono to również mniejszym kosztem. Użytkownik Twittera zwraca jednak uwagę, że nie taniej i szybciej nie jest równoznaczne z "lepiej". Umieścił w serwisie zdjęcie wiat przy sofijskim metrze. Widać na nich, że nie są w najlepszym stanie.

Również miejscy aktywiści z Sofii wytłumaczyli Patrykowi Jakiemu, że rozwój metra w stolicy Bułgarii był okupiony upadkiem wielu innych inwestycji. Działacze z tamtejszej organizacji miejskiej "Ocalić Sofię" informowali, że ze względu na to, że większość środków finansowych została wydana na metro, system komunikacji tramwajowej upada. Wiele linii zostało zamkniętych, a same tramwaje i tory, po których jeżdżą stare i zaniedbane. 

Dodawali, że samo metro również dalekie jest od ideału - jeździ zbyt rzadko i nie zawsze można na nim polegać. W związku z tym większość mieszkańców Sofii, pomimo dobrze rozwiniętego systemu metra, nadal korzysta z prywatnych samochodów. 

Patryk Jaki chwali halę sportową

Podczas wizyty w Sofii Patryk Jaki pochwalił miasto również za to, że znajduje się tam duża, mieszcząca 17 tysięcy osób, hala sportowa. "PO obiecała nowoczesną halę w 2006 r. jak wygrają wybory. Mija 12 lat i dalej nie ma nic. Duże imprezy omijają Warszawę" - napisał kandydat na prezydenta Zjednoczonej Prawicy na Twitterze. 

Kwestię braku hali sportowej w Warszawie Patryk Jaki poruszał już w czerwcu. "To wielki wstyd" - mówił wtedy. Warto jednak przypomnieć, że Patryk Jaki głosował przeciwko poprawce do budżetu, która zakładała przeznaczenie środków na budowę Hali Dla Warszawy przy Stadionie Narodowym. Kandydatowi wypomniał to poseł Michał Szczerba, autor poprawki. 

Od radnego do zastępcy ministra. Kariera Patryka Jakiego

Więcej o: