Badanie przeprowadziła w sierpniu agencja badawcza na zlecenie "Rzeczpospolitej".
Jak podaje "Rzeczpospolita", sondaż agencji badawczej SW Research przeprowadzono w dniach 16-17 sierpnia tego roku na reprezentatywnej grupie 800 osób.
Na zadane pytanie 51 procent ankietowanych odpowiedziało, że prezydentem stolicy powinna być osoba, która urodziła się w Warszawie.
Piotr Zimolzak z agencji SW Reaserch doprecyzował, że taką opinię najczęściej wyrażały osoby w wieku 25-34 lat oraz respondenci, którzy uzyskali wykształcenie podstawowe bądź gimnazjalne.
Z kolei 31 procent ankietowanych na pytanie "czy prezydentem Warszawy powinien być rodowity Warszawiak" odpowiedziało przecząco. 14,6 procent respondentów nie miało zdania na ten temat.
Kwestia pochodzenia kandydatów i ich związków z Warszawą była już wielokrotnie dyskutowana. Patryk Jaki pochodzi z Opola, a Rafał Trzaskowski - z Warszawy.
W pierwszym spocie wyborczym Patryk Jaki posłużył się zdjęciami czeskiej stolicy, zamiast warszawskiej Pragi. Z kolei w marcu zastępca burmistrza dzielnicy Bemowo skrytykował hasło wyborcze Rafała Trzaskowskiego. Politykowi nie podobało się słowo "Wawa" - uważał, że znieważa ono stolicę.
Na początku sierpnia popularność zyskała natomiast prześmiewcza piosenka zaśpiewana przez dziennikarzy Radia Kolor, która nawiązywała do rozpoczętej przez Patryka Jakiego akcji #100imypodblokiem.
W piosence padły słowa: "Siema, elo, ziomy, nowe dresy założyłem i żeby program swój wyłożyć, dzisiaj tu przybyłem. Namówię was wszystkich, czy to Ochota czy Wola, ja jestem wiarygodny, jestem Patryk z Opola".