Weszli do opuszczonej willi bossa mafii. "Dziad" mówił, że przejął ją legalnie - za długi [WIDEO]

Handlował pyzami na bazarze Różyckiego, uwielbiał gołębie i przewodził grupie przestępczej. Grupa eksploratorów weszła do opuszczonego domu Henryka Niewiadomskiego "Dziada". Tak mieszkali kiedyś warszawscy gangsterzy.

Henryk Niewiadomski, pseudonim "Dziad" w latach 90. był związany ze światem przestępczym. Jedni mówią, że dowodził gangiem ząbkowskim, inni że był szefem mafii wołomińskiej. Handlował przemycanym spirytusem i narkotykami, podżegał do zabójstwa. W wywiadach mówił, że największą miłością w jego życiu były gołębie, które hodował.

Swoje ostatnie lata "Dziad" spędził w więzieniu - w 2007 roku, krótko przed końcem odsiadki, zmarł nagle podczas gry w ping ponga. Przyczyną śmierci prawdopodobnie był wylew. 

Dziś po słynnym gangsterze zostały opowieści o warszawskim półświatku oraz dom w podwarszawskich Pracach Dużych.

Z wizytą w willi "Dziada"

Henryk Niewiadomski na co dzień mieszkał w Ząbkach, gdzie znajdował się jego dom rodzinny. Gangster posiadał również dom w Pracach Dużych, za Piasecznem. Sam Niewiadomski mówił, że otrzymał go legalnie, za długi. To, od kogo go przejął - przemilczał. Pomimo że od śmierci właściciela minęło już ponad 10 lat, willa, całkowicie opuszczona, nadal stoi w podtarczyńskiej wsi. 

Grupie eksploratorów z Urbex History udało się wejść do środka, a całą wizytę uwiecznili na filmie umieszczonym na ich kanale na YouTube'ie. 

 

Na nagraniu widać, że willi w Pracach Dużych od lat nikt nie odwiedzał. Przed wejściem i w środku porozrzucane są papiery - przemoknięta książka telefoniczna, stare gazety, plany budynków... 

W środku nie ma mebli, ale wielkość willi oraz to jak została wykończona pokazuje, jak żył warszawski półświatek w latach swojej świetności. Wnętrza to kwintesencja luksusu rodem z lat 90. - sztukaterie, boazerie, kominki... "Jest zrobiona na bogato" - mówi jeden z eksploratorów. 

Członkowie grupy Urbex History podkreślają, że "Dziad" raczej nie spędzał w pałacu wiele czasu. Przez pewien czas mieszał w nim tajemniczy Rosjanin. Dość szybko musiał jednak opuścić lokal, bo nie zapłacił gangsterowi. Eksploratorzy podejrzewają jednak, że willa mogła być urządzana tak, aby powstał w niej dom publiczny. Czy faktycznie takie były plany właściciela? Nie wiadomo. 

Dom najprawdopodobniej nadal znajduje się w rękach rodziny Niewiadomskich. Cały czas można go też kupić. Przed budynkiem wisi tablica "Na sprzedaż".

Czy tak będzie wyglądać policja przyszłości? Niepozorny samochodzik jest zaawansowanym robotem

Więcej o: