Do tragedii doszło w czwartek przed godziną 21, jak powiedział dziennikarzowi tvnwarszawa.pl Krzysztof Jaworski, prezes Legionowskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Ratownicy, po otrzymaniu zgłoszenia od innych plażowiczów, bardzo szybko zjawili się na miejscu. Momentalnie wydobyli z wody 30-latka i zaczęli go reanimować. Rosjanina przewieziono do Szpitala Bródnowskiego gdzie zmarł, mimo kontynuowania reanimacji.
Rosjanin wraz z żoną, na co dzień mieszkał w Estonii. Wracali właśnie z wakacji w Europie. Zalew Zegrzyński miał być krótkim przystankiem w podróży.
Żona 30-latka trafiła pod opiekę Ambasady Rosji, która pomoże kobiecie przebrnąć przez wszystkie formalności. Dodatkowo władze Nieporętu zapewniły jej tłumacza oraz zakwaterowanie na czas załatwiania spraw.
Jak informuje policja, w samym tylko lipcu w całym kraju utonęło 75 osób. Podczas dwóch dni sierpnia kolejnych 10. Funkcjonariusze apelują o ostrożność i przestrzeganie zasad bezpieczeństwa nad wodą.