Pijany mężczyzna wyjechał koparką z budowy. Trafił wprost na policyjny patrol

Policjanci ze stołecznej drogówki zatrzymali pijanego Ukraińca, który prowadził koparkę. Miał pecha, bo natknął się na patrol niedługo po tym, jak wyjechał z placu budowy.

Do kontroli doszło na wysokości ulicy Jagiellońskiej 71. Jak informuje policja, w bliskiej odległości placu, z którego wyjechał operator koparki. – Wykonywał kolejne zadanie zlecone przez kierownika – mówi kom. Paulina Onyszko z północno-praskiej policji.

Policjanci z drogówki mieli podejrzenia, że operator jest na ”podwójnym gazie”. Nie mylili się. Badanie wykazało promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo 32-latek nie miał przy sobie dokumentów niezbędnych do kontroli.

Obywatel Ukrainy został zatrzymany i przewieziony na komendę. Usłyszał zarzuty kierowania pod wpływem alkoholu. Grozi mu grzywna lub do dwóch lat więzienia.

Czy tak będzie wyglądać policja przyszłości? Niepozorny samochodzik jest zaawansowanym robotem

Więcej o: