Ta strona zawiera treści przeznaczone wyłącznie dla osób dorosłych
Pies został znaleziony w sobotę 28 sierpnia w Borkowie koło Kołbieli (powiat otwocki). Badanie RTG wykazało, że został postrzelony przez człowieka. O pomoc w znalezieniu sprawcy postrzału zaapelowała fundacja Ratujemy Kundelki z Warszawy, która przejęła opiekę nad psem. Osoby, które rozpoznają zwierzę lub wiedzą, kto wyrządził mu krzywdę, proszone są o kontakt z wolontariuszami.
Postrzelony pies jest młody - ma maksymalnie 2 lata i waży niecałe 9 kilo. Jego życiu groziło niebezpieczeństwo, bo kula sprawcy przeszła na wylot. "W wyniku postrzału piesek stracił oko (rana wlotowa) oraz ma ranę na potylicy (rana wylotowa)" - informuje fundacja. Obecnie stan psa jest stabilny, ale czekają go jeszcze badania i dalsze leczenie.
- Rozmawiamy z osobami, które psiaka znalazły i były obecne przy jego odławianiu. Czekamy na wyniki wszystkich badań od lekarza weterynarii - mówi wolontariuszka Karolina z fundacji Ratujemy Kundelki.
Poszukiwania nowego domu dla psa rozpoczną się dopiero po jego wyleczeniu.
Wolontariusze fundacji Ratujmy Kundelki chcą zrobić wszystko, by znaleźć sprawcę postrzału psa i doprowadzić do jego ukarania. "Szukamy zwyrodnialca, który chciał psa zabić" - mówią. Proszą o pomoc wszystkie osoby, które rozpoznają psa lub wiedzą coś o zdarzeniu. Fundacja informuje też, że sprawa zostaje zgłoszona na policję. Istotne są teraz wszelkie zgłoszenia (także anonimowe), które mogą pomóc w ustaleniu sprawcy.
- Zależy nam na zebraniu jak najszerszego materiału dowodowego - dodaje pani Karolina.