Patryk Jaki uratował klubokawiarnię, w której pracują niepełnosprawni? Miasto: Absurd

Klubokawiarnia "Pożyteczna" miała zniknąć z Nowego Świata. Zgodnie z pismem wysłanym z urzędu miasta mieli 30 dni na wyprowadzkę. Patryk Jaki zorganizował w tej sprawie konferencję. Czy to on uratował lokal? Miasto mówi, że to absurd.

Klubokawiarnia "Pożyteczna" mieści się na pierwszym piętrze jednej z kamienic na Nowym Świecie w Warszawie. Wielu warszawiaków kojarzy ją ze względu na rzucający się w oczy wystrój - balkon przyozdobiony kolorowymi parasolkami. 

Pracownikami "Pożytecznej" są wyłącznie osoby z niepełnosprawnościami, a jej prowadzeniem zajmuje się Fundacja Centrum Prasowe dla Krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

"Pożyteczna" zagrożona

Lokal przy Nowym Świecie 58, w którym znajduje się "Pożyteczna", był dzierżawiony przez fundację od miasta przez ostatnie dwa lata. Umowa kończyła się jednak w maju tego roku. Fundacja otrzymała informację, że mają 30 dni na opuszczenie budynku. 

Prezes fundacji, Blanka Popowska, mówiła w programie TVN 24 "Czarno na Białym" TVN24, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której będzie musiała powiedzieć swoim pracownikom, że "Pożyteczna" zostaje zamknięta. Dodawała, że praca ma dla nich ogromny wpływ na samoocenę. "Pożyteczna" pozwala im ją odbudować i poczuć się potrzebnymi. 

Fundacja Centrum Prasowe dla Krajów Europy Środkowo-Wschodniej informowała o wszystkim na swojej stronie internetowej. Sugerowano tam, że urząd miasta chce pozbyć się "Pożytecznej" z budynku, ponieważ lokalem na Nowym Świecie miał być zainteresowany nowy najemca. 

Prezes fundacji mówiła, że jedyną nadzieją na uratowanie klubokawiarni będzie zmiana decyzji przez prezydent miasta Hannę Gronkiewicz-Waltz

Patryk Jaki na ratunek?

Warszawiacy byli oburzeni tym, że kawiarnia zatrudniająca osoby z niepełnosprawnościami może zostać wyrzucona z lokalu na Nowym Świecie. Artyści, dziennikarze i politycy zaangażowali się w sprawę i podpisali list otwarty, w którym sprzeciwiali się decyzji eksmisji "Pożytecznej".

Sprawą klubokawiarni zainteresował się także kandydat na prezydenta Warszawy Patryk Jaki. We wtorek polityk zorganizował konferencję prasową dotyczącą losu lokalu, podczas której nazwał decyzji ratusza "skandaliczną". Mówił, że miejsce jest wyjątkowe na skalę europejską, ponieważ udowadnia, że osoby niepełnosprawne mogą być "przydatne w życiu społecznym i ekonomicznym Warszawy". 

Dodawał, że sytuacja, w której znalazła się "Pożyteczna", to kwintesencja rządów polityków Platformy Obywatelskiej. Deklarował również, że jeśli on wygra wybory w Warszawie będzie robił wszystko, żeby wspierać miejsca pomagające niepełnosprawnym. 

Pożyteczna "działała i będzie działać"

We wtorek zarówno rzecznik prasowy Urzędu m.st. Warszawa, Bartosz Milczarczyk, jak i sama prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowali, że los "Pożytecznej" wcale nie jest przesądzony. 

Kawiarnia działała i będzie działać - napisała Gronkiewicz-Waltz.

Niektórzy zaczęli podejrzewać, że decyzja ta mogła mieć związek ze zorganizowaną przez Patryka Jakiego konferencją. Urząd miasta kategorycznie dementuje tę informację. 

Bartosz Milczarczyk mówi Metrowarszawa.pl, że rozmowy z kawiarnią "Pożyteczna" były prowadzone już od dawna i nie miały żadnego związku z wystąpieniem kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy. 

Pojawienie się Patryka Jakiego przed tym miejscem i udawanie, że cokolwiek w tej sprawie zrobił jest absurdalne. Podejrzewam, że zanim Jaki dowiedział się o funkcjonowaniu tego miejsca i jego olbrzymim znaczeniu dla Warszawy, to my już kończyliśmy rozmowy z przedstawicielami fundacji - mówi Bartosz Milczarczyk.

Rzecznik dodaje, że rozmowy z "Pożyteczną" są już na ostatniej prostej. Nowa umowa zostanie podpisana w ciągu najbliższych dni i klubokawiarnia będzie mogła zostać w lokalu przy Nowym Świecie 58.

Bartosz Milczarczyk odniósł się również do pogłoski o tym, że lokalem miał być zainteresowany inny najemca. - W sytuacji gdy umowa dzierżawy wygasa, miasto musi trzymać się określonych procedur dotyczących możliwości dzierżawy lub najmu stołecznych nieruchomości - mówi rzecznik. 

Podkreślił jednak, że miasto w pierwszej kolejności chciało porozmawiać z fundacją i wypracować rozwiązanie, które będzie najlepsze dla niej oraz prowadzonej przez nią klubokawiarni. 

Gdzie wypijesz najlepszą kawę w Warszawie? Sprawdzamy stołeczne kawiarnie z Mateuszem Kubikiem [RANKING]

Więcej o: