Mogła zostać zasypana ziemią tuż przy swoim domu. Są wstępne wyniki sekcji zwłok Marty B.

Marta B., 71-letnia mieszkanka Wągrodna, była poszukiwana od tygodnia. We wtorek ciało kobiety znaleziono tuż obok jej domu - było zakopane pod ziemią. Prokuratura poinformowała już o wstępnych wynikach sekcji zwłok.

Do zdarzenia doszło w miejscowości Wągrodno, która leży niedaleko Nowego Dworu Mazowieckiego. 

Wągrodno: odnaleziono ciało zaginionej Marty B.

71-letnia Marta B. była poszukiwana od tygodnia. Kobieta wyszła wieczorem z domu i zniknęła. Rodzina nie miała z nią kontaktu. W nocy z 11 na 12 lipca poprosiła o pomoc służby. Dopiero w zeszły wtorek (17 lipca) jeden z uczestniczących w poszukiwaniach strażaków natknął się na ciało kobiety. 

Mężczyzna sprawdzał okolice domu Marty B. Zauważył tam fragment ziemi, który wyglądał na niedawno zasypany. Po sprawdzeniu go metalowym prętem okazało się, że uwarstwienie gleby jest nienaturalne. Pod ziemią znaleziono ciało. Tego samego dnia wieczorem potwierdzono, że jest to zaginiona 71-latka. 

Wstępne wyniki sekcji zwłok Marty B.

Sprawa została przekazana do Prokuratury Rejonowej w Pułtusku, a następnie Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce. W czwartek przeprowadzono sekcję zwłok. 

Rzeczniczka prokuratury w Ostrołęce, Elżbieta Edyta Łukasiewicz, poinformowała w rozmowie z Metrowarszawa.pl, że ze wstępnych badań wynika, iż przyczyną śmierci było uduszenie w wyniku przysypania ziemią. 

Już wcześniej sugerowano, że śmierć kobiety mogła być wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Podkom. Szymon Koźniewski, rzecznik prasowy KPP w Nowym Dworze Mazowieckim informował wczoraj, że w okolicy, w której znaleziono ciało kobiety, do niedawna znajdowała się skarpa, która później została zasypana.

Elżbieta Łukasiewicz tłumaczy, że ze wstępnych ustaleń postępowania wynika, że 11 lipca (w dzień zaginięcia Marty B.) w okolicach posesji zaginionej, gdzie znaleziono zwłoki, prowadzone były prace ziemne związane z wyrównaniem terenu i nawożeniem ziemi.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce podkreśla jednak, że okoliczności śmierci ustali dopiero postępowanie, które prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. 

Istnieje możliwość, że był to nieszczęśliwy wypadek. Na razie nie można jednak tego stwierdzić - mówi Elżbieta Łukasiewicz. 

Jesteś świadkiem nietypowego wydarzenia w Warszawie lub okolicy? Napisz do nas na listy_do_metrowarszawa@agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku. 

Taksówkarze, którzy ratują życie. W Warszawie jest ich prawie 70

Więcej o: