Pyton z Konstancina nadal na wolności. Mamy zdjęcia i wideo z drona, którego użyły służby

Pyton tygrysi Konstancin. W sieci pojawiło się nagranie z jednego z dronów, który brał udział w poszukiwaniach węża.

Drony do poszukiwań włączono 12 lipca. Wynajęło je Biuro Zarządzania Kryzysowego Starostwa Piaseczyńskiego.

Urządzenia były wykorzystywane głównie dlatego, żeby nie zadeptać śladów, które miały potwierdzić obecność gada i zawęzić obszar dalszych poszukiwań.

Dodatkowo drony pozwalały sprawdzić miejsca, gdzie dostęp patroli pieszych i zmotoryzowanych był utrudniony. W końcu z dronów można było na spokojnie przyjrzeć się wysepkom na Wiśle. To dla pytona tygrysiego idealne miejsce na wygrzewanie.

Pyton tygrysi - dwa tysiące zdjęć

Opis szczegółów prac i film z poszukiwań opublikowało na swoim fanpage The Drone Video. Jak informują we wpisie, teren skanowało sześć dronów, które wykonały ponad dwa tysiące wysokiej jakości fotografii.

Zdjęcia od kilku dni analizują pracownicy fundacji Animal Rescue Polska. Sprawdzają je kawałek po kawałeczku w poszukiwaniu śladów, które mógł zostawić pyton tygrysi z Kontancina-Jeziorna.

Na końcu filmu pojawia się również bóbr. Według niektórych świadków, miał zostać pożarty przez węża. Nie wiemy czy to ten sam bóbr, ale cieszymy się jego obecnością w kadrze.

Pyton tygrysi. Co się wydarzyło?

Poszukiwania węża ruszyły 7 lipca. W miejscowości Gassy nad brzegiem Wisły znaleziono prawie sześciometrową wylinkę. W kolejnych dniach znaleziono ślady, które potwierdziły, że pyton nadal znajduje się w rejonie miejscowości Gassy. Według świadków, był również widziany w miejscowości Glinki w powiecie Otwockim. Obie miejscowości w linii prostej dzieli prawie 10 kilometrów.

W poszukiwania włączyli się również strażacy z Warszawy, Częstochowy i Poznania. Po dwóch dniach przerwali działania. Są nadali gotowi do pomocy, ale w momencie kiedy poprawi się pogoda i pojawią się nowe ślady obecności gada.

Byłeś świadkiem niepokojącego zdarzenia? Napisz do nas: listy_do_metrowarszawa@agora.pl

Więcej o: