Informacja o wylince pytona tygrysiego ciemnoskórego (zrzuconej skórze węża) dotarła do Służby Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska w sobotę. Do północy w niedzielę fundacja prowadziła poszukiwania. Bez skutku.
W poniedziałek do służby dołączyła między innymi policja i Powiatowe Centrum Kryzysowe, ale i policja rzeczna czy WOPR oraz Powiatowy Inspektorat Weterynarii. Służbom pomagały trzy ekipy z terenowymi samochodami z Turysci4x4.pl oraz Koło Wędkarskie.
Jak informuje Animal Rescue Polska, w poniedziałek przeszukany został dość duży obszar pieszo, samochodami terenowymi oraz z wody łodziami. Jak informuje służba, teren poszukiwań jest bardzo trudny. To mokradła, krzaki, wysokie trawy, powalone konary drzew i setki miejsc, w których wąż może się schować.
"Na miejscu panuje wysoka wilgotność i temperatura, gdyż miejsce to jest dobrze osłonięte od wiatru wałem i od Wisły wysokimi nasypami piachu" - informuje służba.
Znaleziony został nowy ślad, który został potwierdzony przez biorącego udział w poszukiwaniach specjalistę. "Ślady znalezione od niedzieli potwierdzają, iż na nadwiślańskich terenach od miejscowości Gassy do Ciszycy przebywa duży wąż".
Służby ponownie apelują o ostrożność i niespacerowanie w okolicach miejscowości: Gassy, Dębina, Ciszyca, Czernidła, Łęg.
Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska informuje, że wąż może być wygłodniały i agresywny. Nie zaatakuje on raczej dorosłego człowieka, co najwyżej go ugryzie. Bardziej zagrożone są jednak małe dzieci. W przypadku pytona tygrysiego nie ma żadnego znaczenia, czy zwierzę jest hodowlane czy dzikie. Instynkt jest silniejszy.
"W przypadku zobaczenia węża prosimy nie podchodzić do niego, o ile nie zagraża to bezpieczeństwu, zrobić zdjęcie telefonem zachowując bezpieczną odległość, zawiadomić Policję 997, Powiatowe Centrum Kryzysowe 22 7370763 lub nasz patrol 792 122 222" - informują służby.
Co sądzisz o hodowli zwierząt egzotycznych? Podziel się swoją opinią: listy_do_metrowarszawa@agora.pl