Po ponad roku prac w czwartek Sejm uchwalił nowelizację ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym i kilku innych ustaw. Znalazła się tam poważna zmiana dotycząca zasad parkowania w największych polskich miastach. Podstawową jest podniesienie i częściowe uwolnienie stawek za parkowanie.
Nowelizację przygotowało Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju. "Za" głosowało 422 posłów, "przeciw" - pięciu, nikt się nie wstrzymał. Teraz projekt trafi do Senatu, który może wprowadzić poprawki, a potem do prezydenta.
Od dawna w Warszawie mówi się o tym, że parkowanie w centrum miasta jest zbyt tanie (obecnie 3 zł za godzinę - to mniej niż koszt biletu na komunikację miejską - 3,40 zł), co powoduje, że kierowcy nie mają wystarczającej motywacji, aby przesiąść się na komunikację miejską. Według Zarządu Dróg Miejskich również kary za nieopłacenie parkowania są zbyt małe (maksymalnie 50 zł), aby zniechęcić kierowców do łamania przepisów.
Jeśli ustawa wejdzie w życie, miasta będą mogły tworzyć strefy płatnego parkowania - jak dotychczas, a te większe - powyżej 100 tys. mieszkańców, również śródmiejskie strefy płatnego parkowania. Strefy będzie można wyznaczać wśród intensywnej zabudowy, w ścisłym centrum miasta lub dzielnicy.
Czym będzie się różnić zwykła strefa parkowania od śródmiejskiej? Opłatami. Samorządy nie będą mogły ustalać wysokości opłat swobodnie, wyznaczono jednak górną i dolną granicę ceny pierwszej godziny parkowania. Górną powiązano z płacą minimalną - w przypadku strefy miejskiej cena nie może przekroczyć 0,15 płacy minimalnej, w przypadku strefy śródmiejskiej - 0,45 (rząd planuje ustalić płacę minimalną na rok 2019 w wysokości 2220 zł brutto, więc cena za godzinę parkowania w strefie miejskiej wyniesie 3,33 zł, w śródmiejskiej - 9,99 zł).
W przyjętej przez Sejm nowelizacji co prawda nie dano samorządom prawa do całkowicie swobodnego ustalania wysokości opłat, ale też nie wpisano tam konkretnej sumy. Górną granicę ceny pierwszej godziny parkowania powiązano z płacą minimalną. W przypadku zwykłej SPP nie może przekroczyć 0,15 proc. płacy minimalnej, w przypadku śródmiejskiej SPP – 0,45 proc. płacy minimalnej. Stawki będą więc rosły.
Zasady ustalania opłat za kolejne godziny pozostają bez zmian. Stawka za drugą może być najwyżej o 20 proc. wyższa niż za pierwszą, za trzecią – najwyżej o 20 proc. wyższa niż za drugą, a za czwartą i kolejne – maksymalnie tak wysoka jak za pierwszą. Konkretne stawki określą rady miast.
Ustawa uwzględnia również podniesienie kary za brak opłaty za parkowanie. "Opłatę dodatkową” za brak biletu parkingowego (w obu rodzajach stref) ustalono na maksymalnym poziomie jako 10 proc. płacy minimalnej, czyli w przyszłym roku będą to 222 zł.
Co sądzisz na ten temat? Napisz do nas: listy_do_metrowarszawa@agora.pl