W ubiegłym roku rząd PiS poinformował, że Centralny Port Komunikacyjny, czyli gigantyczne lotnisko i dworzec kolejowy, powstaną w Baranowie, 45 kilometrów od Warszawy.
Cicha gmina, która słynęła do tej pory ze Święta Szarlotki, ma stać się wielkim centrum przesiadkowym, które ma docelowo obsługiwać nawet 100 mln pasażerów rocznie.
Na początku czerwca prezydent Andrzej Duda podpisał specustawę w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego, która określa m.in. zasady i warunki przygotowania, finansowania i realizacji inwestycji oraz infrastruktury jej towarzyszącej. W tym również zasady i warunki rezerwacji terenu, wydania decyzji lokalizacyjnej oraz nabywania nieruchomości, a także organów właściwych w tych sprawach.
Port ma powstać na ok. 3 tys. ha gruntów. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port ma być budowany przez kolejnych 8 lat, czyli do końca 2027 r. Specustawa nie rozstrzyga tego, gdzie powstanie nowe lotnisko. Rząd w rozporządzeniu określić ma maksymalny teren, na którym mają być prowadzone inwestycje.
Mimo że ministerstwo infrastruktury wciąż nie podało, gdzie dokładnie powstanie Centralny Port Komunikacyjny, Wojciech Kornak, wiceprzewodniczący stowarzyszenia „Zanim powstanie lotnisko” podejrzewa, że najprawdopodobniej będzie to w Stanisławowie.
- Wszystko na to wskazuje - mówi Metrowarszawa.pl. - Skąd wyciągam takie wnioski? Na podstawie wszystkich informacji, które zebrałem, między innymi tych, które wyciekły z ministerstwa infrastruktury. Nie ma szans, żeby płyta lotniska znalazła się w innym miejscu, w sytuacji, w której ministerstwo nie zakłada likwidacji żadnego cmentarza ani przesuwania linii kolejowych, co byłoby zarówno kosztowne, jak i czasochłonne – wyjaśnia Kornak.
Jeśli to prawda, ze wsi, na terenie której powstanie lotnisko, będzie musiało się wynieść, jak podaje Kornak, nawet 3,5 tys. osób. - Na tych terenach mieści się razem 1150 nieruchomości, czyli 850 gospodarstw rolnych - wyjaśnia Kornak.
Lotnisko w Stanisławowie maps.google.pl
Jak podaje z kolei "Stołeczna", ministerstwo pracuje nad wyznaczeniem dwóch wariantów lokalizacji Centralnego Portu Komunikacyjnego na potrzeby uzyskania decyzji środowiskowej. Według oświadczenia rzecznika ministerstwa, Szymona Huptysia, oba warianty będą się zawierały w maksymalnym obszarze inwestycji.
Mieszkańcy Baranowa na razie są w większości przeciwni budowie ogromnego portu lotniczego na ich ziemiach, z których żyją. Głównie ze względu na to, że nic nie wiedzą, np. w kwestii tego, jak będą wykupywani oraz ile dostaną za swoje ziemie (ministerstwo podało zapłacą mieszkańcom nie więcej niż 40 zł za mkw).
W kwietniu radni gminy Baranów jednogłośnie przyjęli uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wojewoda wydal zgodę na głosowanie. Zastrzegł jednak, że „referendum ma charakter konsultacyjny dla władz gminy Baranów i nie jest wiążące dla organów państwa podczas przygotowań do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego”.
Mieszkańcy odpowiedzą na dwa pytania: Czy jesteś za lokalizacją Centralnego Portu Komunikacyjnego na obszarze gminy Baranów? Oraz, czy zgadzasz się na warunki rozliczeń zaproponowane przez Rząd RP mieszkańcom gminy Baranów w związku z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego?
Mieszkańcy będą głosować w godz. 7-21. Wyniki, jak mówi Wojciech Kornak, powinny być jeszcze tego samego dnia. Wiceprzewodniczący stowarzyszenia podejrzewa, że mieszkańcy będą przeciwni budowie lotniska w Baranowie. - Namawiam, by dwa razy głosowali na "nie" - przekonuje.
Pojawiły się obawy, że wraz z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego prawdopodobnie zajdzie potrzeba zamknięcia Lotniska Chopina oraz lotniska w Modlinie. Czy tak się stanie? Rząd co chwilę zmienia zdanie.
Jeszcze w zeszłym roku pełnomocnik rządu do spraw budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego - Mikołaj Wild, przekonywał, że otwarcie Centralnego Portu Komunikacyjnego jest równoznaczne z zamknięciem Lotniska Chopina dla ruchu turystycznego. Na początku czerwca tego roku przekonywał już, że Port Lotniczy im. Fryderyka Chopina nie zostanie zamknięty, a likwidacja lotniska w Modlinie nie jest w interesie mieszkańców Mazowsza.
Podkreślił jednak, że warunkiem powodzenia inwestycji w CPK jest przeniesienie tam ruchu międzykontynentalnego, ale nie wykluczył pozostawienia na Okęciu ruchu krajowego i europejskiego.
Co sądzisz na ten temat? Napisz do nas: listy_do_metrowarszawa@agora.pl