W grupie zrzeszającej mieszkańców Łomianek i okolic pojawił się ciekawy post. Jedna z mieszkanek Dziekanowa Leśnego w gminie Łomianki podzieliła się zdjęciem kartki, którą dostała od sąsiadów z pobliskiej ulicy. Poszło o to, że koguty pieją.
Państwa kogut piejący przez cały dzień od wczesnych godzin porannych jest sporą uciążliwością dla sąsiadów z ul. Sienkiewicza - zaczyna osoba, która napisała kartkę.
Kartka została napisana, ponieważ oburzeni pianiem mieszkańcy nie mogli skontaktować się z właścicielami kogutów.
Wielokrotnie próbowaliśmy się do Państwa dodzwonić, ale domofon nie działa - mówią.
Prosimy o uciszenie ptactwa! Jest to niezgodne z regulaminem gminy - kończą.
Zdjęcie kartki z wiadomością umieściła w grupie właścicielka "ptactwa, które należy uciszyć" - pani Paulina. Zrobiła to, aby odpowiedzieć oburzonym sąsiadom i wyjaśnić sytuację.
Na terenie całej Polski cisza nocna trwa od 22-6, a moje koguty budzą się o 6:30-7 - napisała pani Paulina.
I dodała, że oznacza to, że nie łamie żadnych zasad regulaminu gminy. "Dziekanów Leśny to wieś, a jak wieś to kury były, są i będą" - pisze. Wypomina też, że ma nadzieję, że autorzy kartki z wiadomością są równie oburzeni szczekającymi na okolicznych ulicach psami.
Właścicielka spokojnie tłumaczy również, że jedynym sposobem na "uciszenie ptactwa" jest zabicie go, a tego w żadnym wypadku nie zamierza robić. Okazuje się, że pani Paulina nie hoduje kur na rosół, a na wystawy.
Mam nadzieje że nie będzie więcej skarg na moje kurki, jedyne co mogę zrobić, to zaprosić państwa na wystawę drobiu ozdobnego - kończy odpowiedź pani Paulina.
Kłótnia o koguty w Łomiankach. 'Prosimy o uciszenie ptactwa! To niezgodne z regulaminem' Fot. Facebook / Łomianki
Jesteś świadkiem nietypowego lub niepokojącego wydarzenia w Warszawie lub jej okolicach? Napisz do nas na listy_do_metrowarszawa@agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku.