Wędkarz znalazł dwumetrowego boa nad Wisłą. "Wygrzewał się na kamieniach"

Nad Wisłą porzucono dwumetrowego węża. Boa kubańskiego odłowiła straż miejska i przekazała do warszawskiego zoo.

Na numer alarmowy strażników zadzwonił wędkarz. Łowiąc ryby niedaleko skrzyżowania Bartyckiej i Rodzynkowej zauważył gada, wygrzewającego się na słońcu.

Przewieziony do zoo

Boa znajdował się tuż przy brzegu rzeki. – Wygrzewał się na kamieniach. Był spokojny i bez problemu udało się go odłowić – mówi Dariusz Młodziankowski z eko patrolu. Jak dodaje, wszystko wskazuje na to, że gada ktoś porzucił.

Wąż został przewieziony przez funkcjonariuszy do warszawskiego zoo, gdzie trafił pod opiekę specjalistów.

28 odłowionych gadów

Od początku roku straż miejska odłowiła 28 gadów m.in. boa, pytona królewskiego, agamę, gekona lamparciego i legwana.

Byłeś świadkiem niepokojącego zdarzenia? Napisz do nas: listy_do_metrowarszawa@agora.pl

Uratuj jeża przed zamarznięciem. Jak zaopiekować się zwierzątkiem?

Więcej o: