Zazwyczaj dla źle parkujących nie ma litości. Tym razem ktoś poszedł o krok za daleko. "Przegięcie!"

Święte krowy warszawskie to grupa na Facebooku, która walczy ze źle parkującymi kierowcami. Na stronie pojawiły się zdjęcia kary, którą wymierzono jednemu z nich. Za wycieraczką samochodu włożono... odchody. Niektórzy uznali to za przegięcie.

"Święte krowy warszawskie" to grupa na Facebooku, która zrzesza osoby walczące z nieprawidłowo parkującymi kierowcami. Zajmują się głównie przypadkami, gdy auto tworzy zagrożenie lub znacznie utrudnia poruszanie się innym. "Działamy na rzecz bezpiecznych ulic, przyjaznych mieszkankom i mieszkańcom" - deklarują administratorzy w opisie grupy. 

Członkowie grupy często interweniują. Telefony na straż miejską, nieprzyjemne kartki za wycieraczką, zwracanie uwagi... Tym razem ktoś posunął się jednak chyba za daleko. 

Psa kupa za wycieraczką

Jeden z członków grupy, mieszkaniec warszawskiej Ochoty, kilka dni temu umieścił na "Świętych krowach warszawskich" zdjęcie nieprawidłowo zaparkowanego samochodu przy ul. 1 Sierpnia. Na fotografii widać, że za wycieraczkę przedniej szyby włożony jest foliowy woreczek z nieprzyjemną zawartością... odchodami. 

Tak, to jest psia kupa - napisał autor zdjęć. 

Psie odchody za wycieraczką nieprawidłowo zaparkowanego samochoduPsie odchody za wycieraczką nieprawidłowo zaparkowanego samochodu Fot. Facebook / Święte krowy warszawskie

Jak piszą komentujący, samochód był ustawiony tak, że utrudniał przechodniom swobodne poruszanie się po chodniku. Największy problem miały mieć osoby prowadzące wózki czy ludzie z niepełnosprawnościami, np. ci chodzący o kulach. 

Warto również zaznaczyć, że nie wiadomo kto wymierzył "sprawiedliwość" oraz czy był członkiem grupy "Święte krowy warszawskie". Mężczyzna, który umieścił zdjęcia w internecie, jedynie wykonał fotografie. 

"Trzeba było klamki posmarować"

Sposób "ukarania" nieprawidłowo parkującego kierowcy spolaryzował członków grupy. Część uważa, że to świetny pomysł, część - że przesada. 

Brawo, super pomysł z kupą - pisze Marek.

Część uważa wręcz, że osoba, która "ukarała" kierowcę parkującego przy ul. 1 Sierpnia, mogła zrobić jeszcze więcej:

Szkoda, że w woreczku - pisze pani Agnieszka.
Trzeba było klamki posmarować - dodaje Daniel.

Nie zabrakło jednak i tych, którzy uważają, że ten sposób na walkę ze złym parkowaniem jest nie tylko nietrafiony, ale wręcz obrzydliwy i zły.

"Od wymierzanie kar są służby"

Między oburzonymi członkami grupy, a administratorami i entuzjastami pomysłu wywiązała się zażarta dyskusja, która doprowadziła do wykluczenia niektórych członków z grupy.

Niektórzy strażnicy moralności, obrońcy gładkiej trawy i puryści chodnika powinni się leczyć. Źle zaparkowane? Zgłoś. Nie pasuje? Poczekaj na kierowcę, ale nie wkładaj komuś za wycieraczkę psich odchodów, bo do poziomu kupy sam się sprowadzasz - pisze pan Adam. 
Trzeba mieć nierówno pod sufitem, by komuś samochód psią kupą obrzucić - uważa Hubert.
Przegięcie! - dodaje Marcin.

Wiele osób uważa, że sprawami takimi powinny zajmować się odpowiednie służby, nie zwykli mieszkańcy. Okazuje się jednak, że mężczyzna, który opublikował zdjęcia w grupie, zgłaszał już sprawę na straż miejską dwukrotnie - za każdym razem bezskutecznie. Dodaje, że problem nieprawidłowo parkujących samochodów na ul. 1 Sierpnia trwa od lat. 

To tyle w temacie rozwiązywania spraw na drodze przewidzianej przepisami. Zdjęcie wrzuciłem, bo pokazuje jak zdesperowani są już mieszkańcy - pisze autor oryginalnego posta.

Nie ma paragrafu?

Jeden z administratorów "Świętych krów warszawskich" uwagę, że włożenie psich odchodów za wycieraczkę nie jest karalne. 

Droga przewidziana prawem jest często zupełnie nieskuteczna. Położenie kupy na szybie samochodu nie podchodzi pod żaden paragraf, a jest sygnałem dla kierowcy, że coś źle zrobił - pisze Wojciech.

Innego zdania jest rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji. Informuje w rozmowie z Metrowarszawa.pl, że czyn ten można zakwalifikować jako wybryk o charakterze chuligańskim na postawie art. 51 z Kodeksu Wykroczeń. 

Po której stronie jesteś? Uważasz, że to dobry pomysł czy przegięcie? Napisz do nas na listy_do_metrowarszawa@agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku. 

"Czym mam sprzątać? Ręką?". Sprawdzamy, czy warszawiacy sprzątają po psach [UKRYTA KAMERA]

Więcej o: