Pod koniec maja informowaliśmy, że Rada Warszawy naruszyła prawo przy wyznaczaniu okręgów wyborczych w dzielnicy Praga-Południe. Po kilku tygodniach okazuje się, że złamano prawo również w przypadku warszawskiej Ochoty.
4 czerwca Państwowa Komisja Wyborcza wydała w tej sprawie oświadczenie. „Nieprawidłowość należało usunąć, korygując jedynie granicę tego okręgu nr 1. Zmiana całego podziału dzielnicy i wytyczenie czterech okręgów zamiast trzech były nieuzasadnione. Tego rodzaju działanie, w przypadku gdy nie ma takiej konieczności, narusza wskazane w art. 419 par. 1 Kodeksu wyborczego zasady stałości okręgów" - czytamy w komunikacie PKW.
Kontrowersyjna decyzja
Na Ochocie, zamiast trzech okręgów, według Rady Warszawy powinny być cztery. Pierwsze trzy miałyby być sześciomandatowe, a ostatni - pięciomandatowy. Wcześniej radnych wybierano w trzech okręgach. W jednym wybierano siedmiu radnych, w dwóch – po ośmiu.
Decyzja radnych wzbudziła duże kontrowersje. Grupy aktywistów, jak Ochocianie, sprzeciwiali się zmniejszeniu liczby mandatów. Twierdzili, że to zmniejszy szansę reprezentantom lokalnych komitetów na dostanie się do rady.
Ratusz zapewniał, że granice okręgów trzeba zmienić ze względu na zmiany demograficzne – w jednym z okręgów przybyło mieszkańców i w przeliczeniu na jeden mandat zrobiło się ich za dużo. PKW przyznała, że demografia w jednym z okręgów wymuszała zmiany. Ale stwierdziła, że Rada Warszawy się trochę pospieszyła.
Ewa Malinowska-Grupińska (PO), przewodnicząca Rady Warszawy, już zapowiedziała, że odwoła się od decyzji PKW. Twierdzi, że decyzja PKW zbyt mocno ingeruje w kompetencje Rady Miasta.
Co sądzisz na ten temat? Napisz do nas: listy_do_metrowarszawa@agora.pl.
