Sprawą zajęła się "Stołeczna". Jak podaje, naboje znalazł Przemysław Pasek z fundacji "Ja, Wisła", który spacerował po parku w piątek.
Reklamówkę z nabojami znalazł, gdy chciał napełnić butelkę wodą z jeziorka. W pierwszej chwili wydawało mu się, że to śmieci. Nagle z torby zaczęły wypadać naboje.
Policja zabezpieczyła nietypowe znalezisko. Jak informuje Tomasz Oleszczuk z Komendy Stołecznej Policji, sprawa trafiła do mokotowskiej prokuratury. Śledczy zbadają, skąd naboje wzięły się w parku Arkadia.
Byłeś świadkiem niepokojącego zdarzenia? Napisz do nas: listy_do_metrowarszawa@agora.pl