23 książki, dwa laptopy, 126 płyt dvd, 4 radioodtwarzacze, telefon komórkowy, dwa kubki, a nawet zegary ścienne i 5 doniczek ze sztucznymi kwiatami. To wszystko o wartości ponad 9 tys. złotych w krótkich odstępach czasu ukradł ze szkoły, w której pracował, Paweł M.
Sprawa wyszła na jaw, kiedy władze szkoły zorientowały się, że w niewyjaśnionych okolicznościach zaczyna ubywać z uczelni przedmiotów i urządzeń będących na ich wyposażeniu. W mieszkaniu mężczyzny funkcjonariusze znaleźli większość skradzionych ze szkoły przedmiotów.
37-latek usłyszał już zarzuty, do których się przyznał. Ze to przestępstwo grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
Byłeś świadkiem niepokojącego zdarzenia? Napisz do nas: listy_do_metrowarszawa@agora.pl