Jak poinformował nas funkcjonariusz prasowy, mł. aspirant Jarosław Dobrzewiński ze straży pożarnej, zapaliło się składowisko odpadów przy ulicy Zawodzie w warszawskim Wilanowie. - Paliło się na powierzchni już ok. 400 m kw - mówił.
Pożar wybuchł około godziny 22. Dobrzewiński relacjonował, że na miejsce jadą wozy z innych dzielnic, nawet z Pragi. Po godz. 23 dodał, że udało się ewakuować mienie (głównie maszyny). - Pomogli nam pracownicy sortowni - zaznaczył.
Na miejsce przyjechało aż 20 zastępów straży pożarnej. Po ponad godzinie strażakom udało się ograniczyć ogień. - Nie zagraża już sąsiednim budynkom - przekazał. Dobrzewiński. Walka z ogniem potrwa do późnych godzin nocnych.
Pracownicy sortowni zdołali opuścić sortownię, zanim pożar wybuchł na dobre.
Na Youtubie pojawił się film ukazujący, jak duży i rozległy jest pożar. Mieszkańcowi wydawało się jednak, że pali się elektrociepłownia Siekierki. To nieprawdziwa informacja.
Inni mieszkańcy również umieszczali w sieci zdjęcia pożaru. Dym unosił się bardzo wysoko. Pożar wydaje się wyjątkowo rozległy. Jak relacjonował reporter Tvnwarszawa.pl, który był na miejscu, nad okolicą unosił się gęsty czarny dym, był bardzo gryzący. Na jezdnię spadały resztki popiołu.
Masz zdjęcia z pożaru? Wyślij nam: listy_do_metrowarszawa@agora.pl