Do zdarzenia doszło na ogólnodostępnym parkingu przed budynkiem na warszawskim Śródmieściu. Mieszka w nim zarówno 64-letni Marek D., jak i właścicielka subaru, którego opony zostały przebite.
Gdy kobieta zorientowała się, co się stało, od razu zawiadomiła policję. Kamery monitoringu zarejestrowały całe zdarzenie. Widać na nagraniu, jak Marek D. wychodzi z klatki bloku i ze scyzorykiem w ręku idzie w kierunku zaparkowanego subaru. Następnie przecina trzy z czterech opon w samochodzie, po czym jak gdyby nigdy nic wraca do budynku.
Policjanci po przejrzeniu nagrań z kamer zidentyfikowali i zatrzymali 64-latka. Mężczyzna podczas przesłuchania rozpoznał się na nagraniu z kamery, ale stwierdził, że nic nie pamięta. Jak informuje Robert Szumiata, Marek D. nie był pod wpływem alkoholu.
Właścicielka subaru oszacowała swoje straty na 900 złotych. Marek D. usłyszał już zarzuty. Za to przestępstwo zgodnie z kodeksem karnym może mu teraz grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Byłeś świadkiem niepokojącego zdarzenia? Napisz do nas: listy_do_metrowawrszawa@agora.pl