Pijany mężczyzna porwał karetkę? Jechał na sygnale, nagle zderzył się z autem

We wtorek wieczorem doszło do zderzenia karetki pogotowia z samochodem osobowym w alei Sikorskiego na warszawskim Mokotowie. okazało się, że kierowca ambulansu prowadził bez uprawnień i pod wpływem alkoholu.

Jak informuje Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy, policja otrzymała zgłoszenie przed godziną 23. Do wypadku samochodu osobowego z karetką pogotowia doszło przy alei Sikorskiego na skrzyżowaniu z Czarnomorską. W wyniku zderzenia, karetka dachowała.

Jak mówi Koniuszy, karetka jechała na sygnale. W wyniku zderzenia, kierowca został ranny, trafił do szpitala. Jak dodaje funkcjonariusz, wyszło również na jaw, że prowadził ambulans pod wpływem alkoholu i bez uprawnień. - Miał 3 promile alkoholu we krwi. Ustalamy, jak wszedł w posiadanie karetki - informuje Koniuszy.

Był zakleszczony

Mężczyzna odpowie  za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym i za kierowanie bez uprawnień.

Jak dowiedzieliśmy się, na miejscu była również straż pożarna. Musiała wydobyć zakleszczonego kierowcę karetki z pojazdu. - Mężczyzna był nieprzytomny. Był uwięziony w karetce, musieliśmy wykonać dostęp przy pomocy narzędzi hydraulicznych. Gdy został wyciągnięty, przekazaliśmy go pogotowiu ratunkowemu - informuje kapitan Cezary Gotowicki z zespołu prasowego Straży Pożarnej.

Z informacji przekazanych przez straż, kierowca karetki nie transportował pacjentów. Nie przewoził też ratowników.

Byłeś świadkiem niepokojącego zdarzenia? Napisz do nas: listy_do_metrowarszawa@agora.pl

Lecieliśmy helikopterem nad Warszawą. A pod nami plaża, Wisła, mosty, stadion...

Więcej o: