Do zdarzenia doszło podczas meczu Pucharu Polski pomiędzy Legią Warszawa a Arką Gdynia. Sytuacja zrobiła się poważna już w 57. minucie meczu. Fani Legii zadymili racami niemal cały Stadion Narodowy. Na odpowiedź kibiców Arki nie trzeba było długo czekać. Tym samym kłęby dymu były tak gęste, że trzeba było przerwać mecz - widoczność była minimalna.
W tym momencie część fanów opuściła również stadion. Jak informuje Tvnwarszawa.pl, mecz wznowiono po kilku minutach. W końcówce spotkania zrobiło się jeszcze poważniej. Kibice Arki użyli środków pirotechnicznych i wystrzelili je z sektora Arki w kierunku sympatyków Legii po przeciwnej stronie.
Żadna z rac do nich nie doleciała na drugą stronę, jedna wylądowała na murawie, druga odbiła się od telebimu. Zapłonęła kopuła stadionu.
Jak donosi straż pożarna, pożar samoczynnie zgasł.
Legia wygrała ostatecznie 2:1 i sięgnęła po 19. Puchar Polski. Prezes PZPN Zbigniew Boniek już zapowiedział, że zawiadomi prokuraturę o "prawdopodobnym popełnieniu przestępstwa".
Byłeś świadkiem niepokojącego zdarzenia? Napisz do nas: listy_do_metrowarszawa@agora.pl