Mieszkanka warszawskiej Pragi-Północ wybrała się w piątek wieczorem na spacer. Nagle zauważyła zwierzę, którego nie spodziewałabym się spotkać między blokami - egzotyczną jaszczurkę.
Kobieta zabrała jaszczurkę do domu i natychmiast zadzwoniła na straż miejską. Poprosiła o pomoc Ekopatrol. Z jej relacji wynikało, że zwierzę nie miało żadnych widocznych obrażeń, ale było wyziębione.
Szybko okazało się, że jaszczurka znaleziona na tyłach jednego z bloków na Pradze-Północ to agama brodata.
- Ze względu na warunki atmosferyczne i niską temperaturę agama mogłaby nie przeżyć. Po odebraniu jaszczurki nakarmiliśmy ją i umieściliśmy w terrarium, gdzie mogła się ogrzać - opowiada st. strażnik Karol Kotwicki z Referatu ds. Ekologicznych Straży Miejskiej m.st. Warszawy.
Ok. 30-centymetrowa agama została przekazana przez strażników miejskich do Centrum Cites przy warszawskim ogrodzie zoologicznym. Tam zajmą się nią profesjonaliści.
Można podejrzewać, że jaszczurka, którą znaleziono na Pradze-Północ, po prostu komuś uciekła lub została wyrzucona. Posiadanie agamy brodatej w Polsce nie jest nielegalne. Można kupić ją w niemal każdym dużym sklepie zoologicznym. Uważana jest za gatunek niewymagający i nadający się do domowej hodowli nawet przez osoby początkujące.
Jesteś świadkiem nietypowego zdarzenia w Warszawie lub jej okolicach? Napisz do nas na metrowarszawa@agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku.