Na początku lutego pisaliśmy o nietypowym zdarzeniu, do którego doszło podczas kręcenia programu TVP "To Jest Temat". Reporter rozmawiał z mieszkańcami poddanej reprywatyzacji kamienicy przy ul. Skaryszewskiej 11 na warszawskiej Pradze-Południe. W pewnym momencie, ktoś zakłócił wywiad.
Na sytuację zwrócił uwagę Komitet Obrony Praw Lokatorów. Działacze twierdzą, że gdy mieszkańcy opowiadali o swoich problemach, nagle pojawiła się "zorganizowana grupa prowokatorów", która zaczęła im przerywać. Jeden z mężczyzn zwrócił największą uwagę.
Komitet rozpoznał w nim Jerzego Gierszewskiego, rzecznika prasowego Urzędu Dzielnicy Praga-Południe. "Dla niepoznaki miał czapkę bejsbolówkę i zagrzewał statystów do zakłócania programu" - napisali działacze. Gdy dziennikarz chciał z nim porozmawiać, ten zniknął w tłumie i nie chciał pokazywać swojej twarzy.
Czytaj więcej: Rzecznik dzielnicy przebrał się za lokatora w programie TVP? "Zorganizowana grupa prowokatorów"
Temat dziwnego zachowania Jerzego Gierszewskiego ponownie poruszył radny PiS. Paweł Zalewski wystosował interpelację do burmistrza Pragi-Południe Tomasza Kucharskiego. "Czy w zakresie obowiązków służbowych p. Gierszewskiego jest obowiązek przebierania się za lokatora" - pytał w niej polityk.
Interpelacja radnego bip.warszawa.pl
Burmistrz Pragi-Południe odpowiedział. Na początku zaznaczył jednak, że rzecznik nie był przebrany za lokatora, ani za niego się nie podawał. Dodaje, że jego, jako pracodawcę Gierszewskiego, nie interesuje, w co jego podwładny ubiera się po pracy.
Zarzuca również radnemu ocenianie innych ze względu na wygląd oraz pośrednio obrażanie mieszkańców kamienicy przy Skaryszewskiej 11. Przytacza też powiedzenie: "Nie szata zdobi człowieka".
"Odniosłem wrażenie, że pisząc 'przebrany za lokatora' deprecjonuje pan radny czyjś wygląd zewnętrzny, obrażając przy okazji postawionych w dramatycznej sytuacji lokatorów" - pisze Kucharski.
"Czy uważa Pan, że ludzie [skromnie ubrani - przyp. red.] są bezwartościowi i za kogoś przebrani?" - dodaje.
Na koniec zwraca jeszcze uwagę, że radny Zalewski na swoim zdjęciu profilowym na Facebooku też jest ubrany "skromnie". Ma na sobie t-shirt, zamiast garnituru i krawata.
Informacja, którą podał Komitet Obrony Praw Lokatorów, doprowadziła do tego, że Jerzy Gierszewski został odsunięty od bezpośredniego kontaktu z mediami.
Burmistrz Pragi-Południe tłumaczy jednak w interpelacji, że decyzja ta nie była spowodowana skandalem. Mówi, że jest pokłosiem "spokojnej, pozbawionej emocji, analizy dotychczasowego wypełniania przez niego obowiązków".
Jesteś świadkiem nietypowego wydarzenia w Warszawie? Napisz nam o tym na metrowarszawa@agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku.