O sprawie jako pierwsze poinformowało tvnwarszawa.pl. Mieszkaniec Pragi-Północ powiedział, że na ulicy Darwina w Warszawie płoną auta.
Rzecznik prasowa praskiej policji stołecznej, sierż. sztab Paulina Onyszko, potwierdza, że do takiego zdarzenia doszło. Funkcjonariusze pojawili się na miejscu około 1:10 w nocy z 19 na 20 lutego. Okazało się, że doszczętnie spłonęły dwa samochody - toyota i skoda. Trzecie auto zostało uszkodzone w wyniku działania wysokiej temperatury.
- Na razie przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Z zeznań jednego ze świadków wynika jednak, że paliła się słomiana osłona płotu metalowego, który znajdował się w pobliżu pojazdów - mówi sierż. sztab. Paulina Onyszko.
Nadal trwają czynności, które mają ustalić okoliczności zdarzenia.
Okazuje się, że to nie pierwszy pożar w tej okolicy, do którego doszło w ostatnim czasie. Mężczyzna, który jako pierwszy poinformował o pożarze, mówi o dwóch wcześniejszych podobnych przypadkach w okolicy ul. Darwina.
"Na początku lutego płonął znajdujący się nieopodal sklep, dwa tygodnie temu kontener" - mówi mieszkaniec Pragi-Północ.
Jesteś świadkiem wypadku? Napisz nam o tym na metrowarszawa@agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku.