Szokującą historię przytoczył profil Niewidzialnej Wystawy na Facebooku. Niewidoma przewodniczka Ola chciała zająć miejsce w autobusie. Pani siedząca obok powiedziała jej jednak: "proszę tu nie siadać, ja zbieram wszystkie choroby od ludzi. Jeszcze tego mi potrzeba".
"Ludzie zaskakują nas bezustannie" - kwitują pracownicy wystawy. - Ola ma ogromny dystans i po prostu zbyła to milczeniem - mówi w rozmowie z metrowarszawa.pl Małgorzata Szumowska, dyrektor generalna Niewidzialnej Wystawy.
- Bo tak naprawdę co można powiedzieć? Trudno reagować na takie przejawy... sama nie wiem - chamstwa? Głupoty? Ignorancji? Być może kobieta nie była w pełni władz umysłowych - przypuszcza.
Jak powinniśmy zachować się w obecności osoby niewidomej, tak by jej pomóc, a jednocześnie nie urazić np. zbyt protekcjonalnym traktowaniem? - Przede wszystkim nie bać się pytać - mówi Karolina Orabczuk, również przewodniczka Niewidzialnej Wystawy.
- Każdy niewidomy ma prawo powiedzieć „nie, dziękuję” albo „tak, poproszę”. W tym drugim przypadku osoba widząca niech zwyczajnie weźmie niewidomą pod rękę i idzie jakieś pół kroku przed nią - tłumaczy. Każdy ruch ciała przewodnika będzie wskazywał osobie niewidomej, co się dzieje. Widzący może też opisywać, ostrzegać przed krawężnikiem czy schodami. Ważne, by przewodnik szedł spokojnie, luźno, nie usztywniał się. - Nie wiemy wtedy, co się dzieje, też się usztywniamy - mówi Orabczuk.
Inne miejsce, gdzie nasza pomoc może być bardzo na miejscu, to przystanek. - Będzie nam bardzo miło, jeśli osoba widząca powie nam, co właśnie nadjeżdża. Inaczej musimy głośno pytać - wyjaśnia przewodniczka. Czasem w pojeździe jest zewnętrzne nagłośnienie. - Wtedy tramwaj mi się przedstawi - śmieje się Orabczuk. Jeśli go nie ma? - Jedna noga w drzwiach pojazdu i dotąd wykrzykuję w środek, aż wreszcie ktoś łaskawie mi odpowie. Nie ma innej opcji - dodaje.
Co jeszcze możemy zrobić? Dać znać niewidomemu na przejściu, czy jest zielone czy czerwone światło. I jeszcze jedna „wielka prośba”. - Jeżeli osoba niewidoma nie chce usiąść w autobusie czy tramwaju - nie zmuszajmy jej. Nie wszyscy koniecznie muszą siedzieć - mówi Orabczuk.
Warto też pamiętać, by nie przeszkadzać psu przewodnikowi. - Nie głaskać, nie zaczepiać w jakikolwiek sposób. Jeżeli zwierzę jest w uprzęży, jest psem asystującym - pracuje bardzo ciężko, nie przeszkadzajmy mu - podkreśla kobieta.
Orabczuk generalnie chwali Warszawę. - Dobrze się tu mieszka, komunikacyjnie jest bardzo dobrym miastem, a ludzie są pomocni - mówi.
Niewidzialna Wystawa ma na celu pokazać, jak czują się osoby niewidome. To "interaktywna wyprawa w świat całkowitej ciemności" - czytamy na stronie. Goście mają okazję poznać "możliwości ukryte w dotyku, dźwięku, zapachu". Wystawa mieści się w budynku Millennium Plaza przy Al. Jerozolimskich 123, tuż obok pl. Zawiszy.
Mieliście podobne doświadczenia? Umiecie pomóc osobie niewidomej? Piszcie na metrowarszawa@agora.pl.
Hardkorowy Koksu na wózku inwalidzkim kontra zima w mieście