W związku z budową nowej obwodnicy oraz po udrożnieniu tras wyjazdowych do Katowic i Krakowa, droga przez Łomianki stała się jedną z najbardziej obciążonych na rogatkach Warszawy. Mieszkańcy Łomianek żądają rozwiązania tego problemu.
W związku z tym organizują protest. W piątek, 2 lutego, przejazd warszawską "wylotówką" w stronę Gdańska może być utrudniony od godziny 17:00.
"Czas Apokalipsy" to hasło kolejnej pikiety w sprawie przywrócenia funduszy na budowę trasy S7 i przyspieszenia prac związanych z wydaniem decyzji środowiskowej.
To już drugi protest mieszkańców Łomianek. Na początku stycznia protestujący blokowali przejście dla pieszych w godzinach 15:00-17:00.
Czytaj więcej: Mieszkańcy Łomianek zablokują wylotówkę na Gdańsk. "To akt desperacji"
Tym razem protestujący wybrali inną godzinę. Protest zacznie się w piątek, 2 lutego, w godzinach szczytu - o 17:00. Ruch będzie blokowany na jednym z najbardziej newralgicznych przejść dla pieszych, tj. w Burakowie przy ul. Przyłuskiego.
Utrudnienia w ruchu w Łomiankach Źródło: UG Łomianki
Joanna Roszkowska z stowarzyszenia Łomianki Razem w rozmowie z metrowarszawa.pl poinformowała, że mieszkańcy, tak jak poprzednio, będą przechodzić przez pasy na sygnalizacji świetlnej w cyklu minutowym (na żądanie), a część protestujących będzie włączać się do ruchu samochodowego.
Dodaje, że mają jeszcze inne pomysły, które pozwolą im zablokować całą trasę.
- Nie możemy nic zdradzać, ponieważ nie chcemy, aby służby pokrzyżowały nasze plany - mówi Roszkowska.
"Wylotówka" z Warszawy w kierunku Gdańska jest jedną z dziesięciu najbardziej obciążonych dróg w Polsce. W komunikacie na stronie Gminy Łomianki znajduje się informacja, że dziennie przez ten odcinek przejeżdża średnio 52 tys. samochodów. Natomiast w weekendy czy święta natężenie ruchu wzrasta nawet do 100 tys. aut na dobę.
"Żeby dojechać do Warszawy w szczycie, trzeba poświęcić na to około 2 godziny" - czytamy.
Mieszkańcy mają dość i domagają się budowy nowej wylotówki na Gdańsk (DK7 Łomianki), która ominęłaby miasto. Apelują o przywrócenie funduszy na realizację tej inwestycji.
"Możliwe, że jeżeli trasa S7 nie powstanie z funduszy unijnych przeznaczonych na lata 2014-2020, może ona nie powstać nigdy" - piszą mieszkańcy.
Budowa jakich dróg w Warszawie i pod Warszawą jest Twoim zdaniem kluczowa? Czy dotyczy to również wylotówki na Gdańsk? Napisz do nas: metrowarszawa@agora.pl.