Pościg za lexusem na ulicach Warszawy. Auto skończyło na torach tramwajowych

Mężczyzna wypożyczył auto z wypożyczalni i go nie oddał. Właściciele wypożyczalni go namierzyli i ruszyli w pościg. Auto wylądowało na torowisku.

O godzinie 15:00 policjanci otrzymali zgłoszenie, że w kierunku Mostu Gdańskiego zmierza lexus, który został wypożyczony i nie oddany z jednej z warszawskich wypożyczalni samochodów.

- Rozpoczęliśmy działania policyjne, które zakończyły się zatrzymaniem auta i doprowadzeniem mężczyzny na komisariat. W tej chwili wyjaśniane są okoliczności zdarzenia - informuje Ewa Szymańska-Sitkiewicz z Komendy Stołecznej Policji.

Wylądował na torach

Świadkiem zatrzymania kierowcy lexusa był reporter tvnwarszawa.pl. Jak mówił, akcja wywołała duże zainteresowanie wśród przechodniów i przejeżdżających obok kierowców. Ostatecznie pościg zakończył się na torach tramwajowych.

Mężczyznę, który ukradł lexusa, namierzyli właściciele wypożyczalni, którzy już w grudniu zgłosili kradzież auta na policji. Zauważyli samochód w okolicy Słomińskiego i zaczęli je gonić. Kierowca próbował uciec, ale stracił kontrolę nad pojazdem i wypadł z jezdni na tory tramwajowe. Właściciele wypożyczalni wyciągnęli kierowcę z auta. Miało dojść do szarpaniny. Po chwili pojawiła się również policja, która zatrzymała mężczyznę i zawiozła na komisariat.

Pościg zablokował ruch na kilkadziesiąt minut.

Byłeś świadkiem pościgu? Nagrałeś wideo lub zrobiłeś zdjęcia? Wyślij nam: metrowarszawa@agora.pl

Ostra bójka przy Mazowieckiej. Zadawał ciosy od tyłu i zerwał złoty łańcuch. Wszystko nagrała kamera

Więcej o: