Radna PiS skarżyła się na głośne karetki przy centrum krwiodawstwa. Placówka reaguje

Pod koniec grudnia radna PiS Agnieszka Soin złożyła interpelację w sprawie zakłócania ciszy przez karetki. Zdaniem mieszkańców okolic centrum krwiodawstwa na Saskiej Kępie, kierowcy jeżdżą na sygnale bez potrzeby.

Radna Agnieszka Soin, jak twierdzi, stanęła w obronie mieszkańców Pragi-Południe, a konkretnie tych mieszkających przy: Międzynarodowej, Francuskiej i Wandy. Są to ulice usytuowane na trasie karetek, które zmierzają do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa przy ul. Saskiej i... zakłócają spokój przez siedem dni w tygodniu, w dzień i w nocy. 

Mieszkańcy donosili, że sygnały dźwiękowe są używane nawet wtedy, gdy ulice są zupełnie puste.

Czytaj więcej: Radna PiS skarży się na głośne karetki na Pradze-Południe. Ludzie oburzeni: Wstyd!

Centrum reaguje

Głos w sprawie interpelacji postanowiło zabrać samo centrum krwiodawstwa. W przesłanym oświadczeniu dyrektorka Narodowego Centrum Krwi, Beata Rozbicka, informuje, że szpitale współpracujące ze stacją zostały pisemnie poproszone o przypomnienie kierowcom zasad używania sygnałów dźwiękowych.

Podkreśla, że wszyscy kierowcy zostali przeszkoleni z zakresu przepisów o ruchu drogowym i używania sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Ponadto, jak dodaje, przy stanowisku odbioru krwi została wywieszona prośba do kierowców o zachowanie rozsądku i przestrzeganie przepisów.

Zdania podzielone

Interpelacja radnej wzbudziła silne emocje. Większość osób krytykowało Soin za "uciszanie" karetek, które ratują ludzkie życie. Pisali m.in., żeby pani radna się puknęła w głowę lub przytaczali sytuacje, w których to ona mogłaby potrzebować pomocy i karetka nie byłaby w stanie przedrzeć się przez korki ze względu na brak sygnalizacji dźwiękowej.

Głos zabierali jednak również mieszkańcy okolic centrum krwiodawstwa, którzy dziękowali radnej za interwencję.

Czy doskwiera Ci hałas w Twojej okolicy? Z jakich powodów? Napisz do nas: metrowarszawa@agora.pl

"Orkiestra wyciągnęła centrum z marazmu". Dzięki temu sprzętowi od WOŚP ratują życie

Więcej o: