Zdążył tylko zjeść pączka. Ale teraz może iść do więzienia nawet na 10 lat

Nietypowa interwencja funkcjonariuszy z Grodziska Mazowieckiego. W środę wezwano ich do włamania w pobliskiej miejscowości. Okazało się, że 64-letni Henryk B. wszedł do domu, ale zdążył tam tylko... zjeść pączka.

Policjanci z Grodziska Mazowieckiego zostali w środę wezwani przez pracowników ochrony do pobliskiej miejscowości. W jednym z domów miało dojść do włamania. Istotnie, na miejscu policjanci zobaczyli wybitą szybę w oknie tarasowym budynku, obok zaś 64-letniego Henryka B.

Pączek na miejscu

Mężczyzna przyznał się, że wszedł do domu. Wyznał też, że przed włączeniem się alarmu nie zdążył niczego zabrać. Poza pączkiem, którego zjadł na miejscu.

Henryk B. usłyszał zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem. Może mu grozić za to do 10 lat pozbawienia wolności.

Patryk Vega promuje policję. Reżyser i aktorzy "Pitbulla" wystąpili w nowym spocie

Więcej o: