Warszawiacy zjedli tysiące dań Julki z MasterChef - i ufundowali szkołę dla uchodźców

- Dzieci bez edukacji nie znajdą dobrej pracy, skażą siebie i swoje rodziny na ubóstwo - mówił na konferencji szef polskiej organizacji pomocowej, Wojciech Wilk. Dzięki akcji PCPM, miasta Warszawy i stołecznych restauracji udało się zebrać 100 tys. zł na pomoc uchodźcom

- Między tym, ile mówimy o uchodźcach, a ile przeznaczamy na to, aby rzeczywiście im pomóc, jest ogromna dysproporcja - mówił na środowej konferencji prasowej Wojciech Wilk, prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej. 

Jednak znajdują się też ci, którzy pomagają. Tak było w przypadku warszawiaków i przyjezdnych, którzy wsparli akcję Jadanie Wspieranie. Od września do grudnia 2017 w ramach akcji w stołecznych restauracjach zamówiono 5540 specjalnie przygotowanych dań kuchni bliskowschodniej. Przepis na Bulgurki Julki przygotowali Ofir Vidavski i Julia Cymbaluk, laureatka programu MasterChef Junior.

Dzięki temu udało się zebrać 100 tys. zł, które na środowej konferencji zostały oficjalnie przekazane PCPM. Organizacja, która pomaga uchodźcom w Libanie, przeznaczy je na edukację dzieci - uchodźców.

Dzięki zebranym w akcji pieniądzom uda się przez cały 2018 rok utrzymać szkołę - a dokładnie centrum edukacyjne - w miejscowości Bire, tuż przy granicy syryjskiej. Uczy się w niej 900 syryjskich dzieci - a dzięki środkom z akcji będzie mogło być ich jeszcze więcej.

embed

Dostępne są dla nich zajęcia uzupełniające (z powodu wojny i ucieczki z kraju dzieci - uchodźcy mają braki w edukacji), a także kursy zawodowe dla starszej młodzieży.

Żyją z dnia na dzień, bo na przyszłość nie mają nadziei. Przeczytaj reportaż z Libanu>>>

- Dziękuję zwłaszcza warszawiakom, którzy nie pozostali obojętni na nasz apel, otworzyli swoje serca i wsparli edukację dzieci syryjskich uchodźców - powiedziała o akcji prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Na konferencji podkreśliła, że w ramach tej i innych akcji - Warszawa dla Aleppo, przekazywanie pieniędzy przez spółki - warszawiacy przekazali w sumie milion złotych na pomoc uchodźcom. 

Partnerami akcji JAdanie Wspieranie byli Urząd m.st. Warszawa, firma Jarczyński, Endemol Shine Polska i Fundacja PCPM.

Potrzebna edukacja uchodźców

Zapewnienie dzieciom dostępu do edukacji jest kluczowe, gdyż zaważy to na ich przyszłości. - Aż 54 proc. syryjskich dzieci w Libanie nie chodzi do szkoły - mówił szef PCPM. - Dzieci bez edukacji nie znajdą dobrej pracy, skażą siebie i swoje rodziny na ubóstwo - ocenił.  

Działania PCPM to nie tylko wspieranie edukacji. W tym samym budynku co szkoła, mieści się przychodnia  dla uchodźców. Największym programem jest jednak dofinansowanie wynajmu mieszkań (często są to garaże lub puste lokale w surowych, zawilgoconych budynkach). Dzięki dofinansowaniu uchodźcy nie zostają wyrzuceni na bruk i nie popadają w długi.

Brak pieniędzy kończy się wyrzuceniem z domu  nawet w zimie. - Czasem w Libanie leży śnieg i może być zimniej niż w Warszawie - zaznaczył Wilk.

Pomoc to też mobilne kliniki, ogrzewanie, szkolenia przeciwpożarowe i wiele innych działań. O tym, jak bardzo jest potrzebna, niech świadczy fakt, że w tym tygodniu syryjski uchodźca dokonał samopodpalenia przed biurem ONZ w Libanie. Był to protest przeciwko obcięciu pomocy dla jego rodziny.

Możesz wesprzeć działania PCPM w Libanie - szczegółowe informacje znajdziesz na stronie pcpm.org.pl

Więcej o: