Na skwerze przed kościołem wizytek stoją już dwa dzwony - informuje serwis tvnwarszawa.pl. Pierwszy dzwon stanął 2 stycznia i upamiętnia ofiary katastrofy smoleńskiej, drugi prawdopodobnie 8 stycznia i upamiętnia m.in. ofiary Katynia.
O ile pierwszy został umieszczony w okolicach Pałacu Prezydenckiego legalnie - do Zarządu Dróg Miejskich wpłynął wniosek o zajęcie pasa drogi, wniosek w sprawie drugiego już nie wpłynął.
Rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich Karolina Gałecka mówi, że nikt nie zgłaszał się z pismem o zezwolenie na umieszczenie drugiego dzwonu. - Służby sprawdzą, czy obiekt został umieszczony nielegalnie, kto jest jego właścicielem oraz wezwiemy go do usunięcia obiektu. Dokonają również pomiaru powierzchni, jaką zajmuje dzwon, by nałożyć odpowiednią karę w wysokości dziesięciokrotności stawki podstawowej - informuje Gałecka.
Na pierwszy dzwon wydana jest zgoda do 15 stycznia. Jak dodaje Gałecka, nie wpłynął na razie do ZDM żadne wniosek o przedłużenie.
Dzwon Wacław został umieszczony przez Ruch Obrony Praworządności, na razie pozostaje tajemnicą, kto usadowił przy nim dzwon Maria.
Dzwon Wacław IV został umieszczony na metalowej konstrukcji otoczonej biało-czerwoną taśmą. Nie posiada serca. Wymienione na nim zostały nazwiska prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii i ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. Drugi dzwon ma serce, lecz zablokowane. Jak relacjonuje reporter tvnwarszawa.pl, zawieszono go na drewnianym stelażu, nieco estetyczniejszym od sąsiedniej konstrukcji owiniętej biało-czerwonymi taśmami.
Co sądzisz o takich instalacjach na Krakowskim Przedmieściu? Napisz do nas: metrowarszawa@agora.pl