Zarząd Dróg Miejskich poinformował, że patrole kontrolujące opłaty parkingowe otrzymają wsparcie w postaci specjalnych aut z kamerami. Ich zadaniem będzie skanowanie numerów rejestracyjnych pojazdów zaparkowanych w strefie płatnego parkowania i przekazanie danych do systemu, który zweryfikuje opłaty za dany pojazd.
Jak twierdzi ZDM, taki system zwiększy efektywność kontroli, którą teraz prowadzi około 50 osób. Drogowcy przewidują, że dwa samochody wyposażone w kamery osiągną skuteczność porównywalną z pięcioma patrolami pieszymi.
Na jakie jeszcze efekty liczy ZDM? Oczekuje, że dzięki systemowi liczba kierowców unikających opłat się zmniejszy, zwiększy się natomiast rotacja samochodów w strefie płatnego parkowania, co pozwoli innym na znalezienie miejsca postojowego.
ZDM wśród dodatkowych korzyści wymienia również ochronę środowiska. "Kierowca szybciej znajdzie miejsce do zaparkowania, a co z tym idzie, jego samochód wyemituje mniej zanieczyszczeń" - przekonuje ZDM.
Czy wprowadzenie samochodów z kamerami będzie oznaczało likwidację pieszych patrolów? Mikołaj Pieńkos, rzecznik ZDM mówi, że absolutnie nie. - Auta mają być jedynie wsparciem - dodaje. Jak wyjaśnia, strażnicy patrolują ulice na dwóch zmianach. - Od 8:00 do 16:00 pierwsza zmiana, od 10:00 do 18:00. Strażnicy chodzą zawsze w parach - tłumaczy Pieńkos.
Kiedy samochody wyjadą na ulice i ile będą kosztowały? Tego ZDM jeszcze nie wie. W najbliższych miesiącach przeprowadzony zostanie dialog techniczny, który ma skonfrontować potrzeby ZDM z możliwościami ich realizacji przez potencjalnych wykonawców. Następnie zostanie ogłoszony przetarg.