O pomyśle poinformował Portal Warszawski za pośrednictwem Facebooka.
Z inicjatywą stworzenia pamiątki po Czarnym Romanie wyszedł warszawski artysta Paweł Czarnecki. Od lat współpracuje on z Portalem Warszawskim, więc w tym projekcie również połączyli siły.
Pomimo że pomysł jest świeży, prace nad nim idą szybko. Portal Warszawski - patron projektu - informuje, że są w zaawansowanym stadium. Daniel Echaust, naczelny serwisu, w rozmowie z metrowarszawa.pl mówi, że chcą zacząć tworzenie muralu jak najszybciej.
Przygotowano już m.in. projekt malowidła. Można obejrzeć go na profilu Portalu Warszawskiego. Minimalistyczny obraz Czarnego Romana w jego charakterystycznym kapeluszu. Artysta chce, aby postać była naturalnej wielkości, a tło czarne - nawiązujące do pseudonimu Romana. Całość w tajemniczej czarno-białej stylistyce.
"Wiemy na pewno, że mural ma być symboliczny, tak samo jak symboliczny był Czarny Roman. Ma być tłem w przestrzeni publicznej, przypomnieniem. Dobrym duchem naszego miasta!" - czytamy w poście na Facebooku.
Obecnie pomysłodawcy szukają odpowiedniego miejsca na malowidło. Pomagają im w tym konserwator miejski Michał Krasucki i radny Michał Sas. Chcą, aby znalazło się w miejscu, gdzie najczęściej widywaliśmy Czarnego Romana, a więc w okolicach Śródmieścia.
Przygotowano już kilka wizualizacji. Większość skupia się na Nowym Świecie lub w okolicach metra Centrum, na tzw. "patelni".
Mural poświęcony Czarnemu Romanowi zostanie sfinansowany z prywatnych środków jego pomysłodawcy - artysty.
Portal Warszawski informuje jednak, że jeśli budżet przekroczy jego możliwości - zorganizowana zostanie zbiórka crowdfundingowa, do której będzie mógł dorzucić się każdy, kto zechce uczcić pamięć Czarnego Romana.
W środę informowaliśmy, że Czarny Roman, pan Jan Wiesław P., nie żyje.
Jako jeden z pierwszych napisał o tym dziennikarz Cezary Ciszewski. "Wczoraj byłem przy tym, jak policjanci zabierali zwłoki. Mieszkał ostatnimi czasy pod CSW, gdzie wydał ostatnie tchnienie" - czytamy w jego poście na Facebooku. Policja potwierdziła, że we wtorek wieczorem funkcjonariusze zabrali spod Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie ciało 67-letniego mężczyzny.
Nie wiadomo do końca, kim był Czarny Roman. Miał ponad 60 lat, krążył po śródmiejskich ulicach, w ostatnim czasie często widywano go w okolicach instytucji kultury w Zamku Ujazdowskim. Niegdyś ubierał się na czarno (stąd jego przydomek), w ostatnich latach można go było jednak spotkać w kombinezonie z lat 80. albo w różowym stroju.
Co robił kiedyś? Według legend miał być za komuny cinkciarzem, właścicielem wielkiej fortuny. Miał także przeżyć życiową tragedię, stracić rodzinę. Był zdecydowanym przeciwnikiem alkoholu i narkotyków. Napotkanym ludziom opowiadał historie "arcyk***amordercy" pochowanego na cmentarzu w Wilanowie i "nieśmiertelnej świadomości".
Co myślisz o muralu ku pamięci Czarnego Romana? Podziel się swoją opinią. Napisz do nas na metrowarszawa@agora.pl lub w wiadomości prywatnej na Facebooku.