102-latek był przekonany, że ocalał jako jedyny z całej rodziny. "Czekałem na ciebie 70 lat" [WIDEO]

Eliahu Pietruszka opuścił Warszawę na samym początku II wojny światowej. 102-latek wyjeżdżając z Polski myślał, że cała jego rodzina zginęła. Dwa tygodnie temu okazało się jednak, że to nieprawda.

Gdy mężczyzna uciekał z Warszawy przed wojną, rozdzielił się z rodziną. Później nie miał od niej żadnych wieści, więc założył, że wszyscy musieli zginąć podczas Holocaustu. Jeszcze niedawno 102-latek był przekonany, że on ocalał jako jedyny.

"Czekałem na to 70 lat"

Wszystko zmieniło się dwa tygodnie temu, kiedy otrzymał informację, że wojnę przeżył także jego brat. Mężczyzna schronił się w Rosji, gdzie nadal żyje jego syn - 66-letni Alexandre Pietruszka.

Bratanek postanowił przyjechać z Rosji do Izraela i spotkać się ze swoim dawno zaginionym wujkiem.

Na nagraniu umieszczonym na portalu TheGuardian.com widać emocjonalne spotkanie dwóch panów. Od razu rzucają się sobie w ramiona i całują w oba policzki. 102-latek łamiącym się głosem wita swojego krewnego. Mówi do niego po rosyjsku - w języku, którego nie używał od kilkudziesięciu lat. 

Przez dwie ostatnie noce nie mogłem spać, bo nie mogłem się ciebie doczekać - mówi Pietruszka do swojego bratanka. - Czekałem 70 lat, żeby cię spotkać. 70 lat.

Obaj nie mogą powstrzymać emocji. Eliahu mówi, że Alexandre wygląda dokładnie jak jego ojciec i dodaje, że od teraz bratanek będzie miał całą wielką rodzinę w Izraelu. 

 

Baza, która łączy ludzi

Do spotkania doszło dzięki bazie prowadzonej przez Jad Waszem - Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu. To potężny system, który połączył już tysiące rodzin. 

Informację o żyjącym krewnym odnalazł tam wnuk Eliahu Pietruszki.

Debbie Berman z Jad Waszem mówi, że to prawdopodobnie jedna z ostatnich szans na doświadczenie takiego spotkania po latach. Biorąc pod uwagę podeszły wiek ludzi, którzy przeżyli wojnę, można spodziewać się, że będzie ich coraz mniej.

Chcesz podzielić się swoją historią? Napisz do nas na metrowarszawa@agora.pl lub napisz do na na Facebooku.

embed
Więcej o: