"Zwykły Szary Człowiek został dziś upamiętniony na pl. Defilad" - napisała na Twitterze Hanna Gronkiewicz-Waltz, publikując zdjęcie tablicy, jaka pojawiła się w środę przed Pałacem Kultury i Nauki.
"Ja, zwykły szary człowiek" - to słowa, jakie widnieją na prostej płycie wmurowanej w posadzkę. Pod napisem jest też data - 19 X 2017.
19 października po południu Piotr Szczęsny dokonał samopodpalenia na pl. Defilad. Po kilku dniach zmarł w szpitalu. Akt był formą manifestu politycznego, który Szczęsny kierował do obywateli Polski. W liście, który pozostawił na placu pisał m.in. że "PiS ma jego krew na swoich rękach".
Wcześniej rzecznik prasowy ratusza nie chciał zdradzić nam terminu odsłonięcia tablicy. - Prezydent prosiła, aby pojawił się jakiś skromny, ale znaczący symbol, który w odpowiedni sposób przypominałby o tym tragicznym wydarzeniu. Uznaliśmy, że najbardziej odpowiednią formą będzie tablica umieszczona w posadzce dokładnie w tym miejscu, w którym Piotr Szczęsny dokonał aktu samopodpalenia - mówił Bartosz Milczarczyk
Gronkiewicz-Waltz zacytowała także słowa ks. Adama Bonieckiego z pogrzebu Szczęsnego: Testament Piotra jest krzykiem niepokoju, krzykiem bezradności, krzykiem protestu. Ale jest krzykiem miłości, nie nienawiści.
Pod tweetem Gronkiewicz-Waltz pojawiło się wiele komentarzy - część z nich krytykujących prezydent. "A kiedy Pani upamiętni zamordowaną Jolantę Brzeską, polską działaczkę społeczną zaangażowana w obronę eksmitowanych lokatorów?" - pyta jeden z użytkowników. "Człowiek, który podpalił się pod kancelarią Tuska, nie doczekał się żadnego upamiętnienia..." - zauważa inny.
"Za pieniądze z budżetu miasta? Nie uważa Pani, że ta tablica może stać się celem 'ataków' jak kiedyś tęcza?" - zastanawia się następny. "Kiedy podległe pani służby uprzątną te znicze? Znicze, które tak pani przeszkadzały przed Pałacem na Krakowskim Przedmieściu" - dodaje kolejny.
Ale są też głosy popierające odsłonięcie tablicy. "Pani Prezydent, dziękuję" - pisze użytkownik. "To piękny gest" - wtóruje mu inny.