Sklep Słoneczne Warzywa przy ul. Madalińskiego 51 na warszawskim Mokotowie z zewnątrz nie wyróżnia się niczym szczególnym. Niewielki warzywniak ze schludną witryną, przed którą wystawiono jesienne dynie i wrzosy. Jednak to tu niedawno rozpoczęła się niecodzienna akcja. O co w niej chodzi?
"Panie zaczęły dawać zakupy w płóciennej torbie, którą klient ma zwrócić przy następnej okazji. Nazywają ją 'bumerangiem'. Klienci zaczęli przynosić stare torby, żeby panie miały jak najwięcej bumerangów" - tak opisał ją na Facebooku pan Michał.
"Udostępniajcie i rozpowszechniajcie, może to się przyjmie i w waszych warzywniakach!" - dodaje. Postanowiliśmy sprawdzić na miejscu, jak wygląda to nietypowe przedsięwzięcie.
Wszystko zaczęło się około miesiąc temu. - Jedna klientka wyszła z inicjatywą i przyniosła nam za darmo dużo toreb. Powiedziała, żeby je wprowadzać, żeby były dostępne - mówi w rozmowie z Metrowarszawa.pl właścicielka sklepu, pani Ewa. - Podłapałyśmy, wprowadziłyśmy, zostały - dodaje pani Magda, która tam pracuje.
Jak przyznają kobiety, kilka dni temu cała akcja zaczęła nabierać tempa. - Klienci sami proszą o torby. "Poproszę bumeranga", mówią. Nie wszystkie wracają, za to cały czas przybywają nowe. Jest rotacja - zaznacza pani Ewa. - Najładniejsze zapamiętujemy. Rzadko je widujemy - śmieje się.
Ludzie się dziwią? - Za pierwszym razem tak - przyznaje właścicielka sklepu. Ale potem przynoszą torby, które znajdują w domu. Także niepotrzebne im wielorazówki. - To jest kredyt zaufania - podkreśla pani Ewa. - Ktoś robi zakupy zawsze w tym samym miejscu, zapomni siateczki, to wie, że może na nas liczyć - dodaje.
Akcja na pewno będzie trwała. Zwłaszcza że 1 stycznia 2018 r. wchodzi w życie ustawa wprowadzająca opłaty za torby foliowe. Mimo że przedsiębiorcy już znaleźli sposób, jak ją obejść. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
A co na to klientka, która rozpoczęła akcję? - Jest bardzo zadowolona - mówi pani Ewa. - Chciała, żeby to się rozrosło. Zawsze ubolewała, że tak dużo wykorzystuje się foliówek - dodaje.
Co myślicie o akcji warzywniaka? A może słyszeliście o podobnych inicjatywach w swojej okolicy? Piszcie na metrowarszawa@agora.pl!