Hiena cmentarna - jak ją przechytrzyć? Warszawiacy zdradzają sposoby na złodziei
Nasz reporter, Tomasz Golonko wybrał się na cmentarz bródnowski, aby zapytać przygotowujących na Święto Zmarłych warszawiaków, jak radzą sobie z hienami cmentarnymi.
Mówiąc o hienach dziś, mamy na myśli przede wszystkim osoby, które kradną to, co znajduje się na, a nie w grobach. Choć, jak twierdzą nasi rozmówcy, i to zdarza się coraz rzadziej. - Znicze są tanie, kwiaty również można dostać za przystępną cenę - opowiadają.
Lakierem po zniczu
Mimo to, niektórzy wciąż "na wszelki wypadek" zabezpieczają się przed niecnymi hienami. Jak to robią?
- Mam kilka sposobów - mówi starsza kobieta napotkana na cmentarzu bródnowskim. - Zaraz po kupieniu zniczy, maluję na nich lakierem do paznokci inicjały męża, żeby złodziej nie ukradł. Taki znicz jest już oznaczony i zbyt osobisty. Jeżeli chodzi o wiązanki, to skrapiam je rozpalonym woskiem. Złodziej nawet jeśli usunie wosk, to tłuste ślady pozostaną – opowiada.
By zarobić na gorzałę
Pani Halina z cmentarza Prawosławnego w Warszawie na Woli zdradza inną metodę: Zawsze kupuję znicze ceramiczne. One dla złodzieja nie są atrakcyjne. Już po pierwszym zapaleniu widać, że znicz był używany - mówi.
I dodaje: Złodzieje kradną znicze, które można wyczyścić i włożyć do nich tani wkład z Biedronki. To przeważnie menele, którzy kradną, by zarobić na gorzałę.
Wiązanki - sekatorem
Pan Jan z Bemowa ma jeszcze inne sposoby na złodziei: - Wiązanki tnę sekatorem, a potem układam je na grobie, by stworzyły całość. Jak złodziej będzie chciał podnieść taką wiązankę, to od razu zorientuje się, że dla niego taka pocięta jest bezużyteczna - wyjaśnia.
Co do zniczy, to nigdy nie kupuje elektrycznych. - Bo wiadomo, że mendy ukradną. Kupuję zwykłe, tanie, po 2 złote. Podpalam znicz i obracam go, żeby knot okopcił wnętrze znicza, wtedy jest osmolony. Takiego hiena nikomu nie sprzeda - dodaje pan Jan.
Ktoś majstruje przy rodzinnym grobie...
Dziś spotkać złodzieja cmentarnego nie jest tak łatwo. Spotkaliśmy jednak warszawiaków, którzy przyłapali osoby zachowujące się w sposób bardzo podejrzany.
- Nie wiem, czy to była tzw. hiena, ale raz spotkałam na grobie swojej siostry starszą kobietę, która zbierała z nagrobka znicze - mówi pani Irena z Woli. - Byłam wściekła, że ktoś obcy majstruje przy rodzinnym grobie. Pierwsza myśl była właśnie taka, że to złodziejka - opowiada.
Grzecznie zapytała, co ta pani robi. - Odparła, że nie ma co robić w czasie wolnym, więc przychodzi na pobliski cmentarz i sprząta groby ze starych zniczy. Faktycznie, były wypalone, ale poprosiłam, aby więcej nie sprzątała grobu mojej siostry. Ja nie wiem, co potem ta kobieta z takimi zebranymi zniczami robi? Może myje i sprzedaje, by dorobić do emerytury? - zastanawia się pani Irena.
W tym roku jeszcze nie
Skontaktowaliśmy się z ks. Przemysławem Śliwińskim, rzecznikiem prasowym Archidiecezji Warszawskiej, która zarządza Cmentarzem Powązkowskim.
Chcieliśmy się dowiedzieć, czy po Powązkach grasują cmentarni złodzieje.
- W tym roku nie było jeszcze ani jednego zgłoszenia w sprawie kradzieży - informuje Śliwiński. Być może, jak wyjaśnia, wynika to z faktu, że cmentarz jest chroniony (również poprzez monitoring) zarówno w dzień, jak i w nocy. Zaznaczył jednak, że w ubiegłych latach docierały do zarządu informacje o kradzieżach.
Straż miejska w tym roku na warszawskich cmentarzach prowadzi specjalną akcję "Hiena". Na terenie i w pobliżu cmentarzy, przez całą dobę będą obecne patrole straży miejskiej. - Działania będą intensyfikowane w godzinach wieczorno-nocnych, kiedy to najczęściej dochodzi do prób m.in. kradzieży – mówi Marek Kubicki naczelnik VII Oddziału Terenowego Straży Miejskiej m.st. Warszawy.
-
Śmierć 12-latka na Górce Szczęśliwickiej. Uderzył głową w ławkę. Urzędnicy usunęli wszystkie w okolicy
-
Smog. Dramatycznie zła jakość powietrza w Warszawie i nie tylko. W Józefowie 1300 proc. normy
-
Radom. Pościg za autem z przywiązanymi sankami. 19-latek prowadził pod wpływem alkoholu
-
Awarie ciepłownicze w Warszawie. Bez ciepła w sumie ponad 100 budynków, w tym szpitale
-
Tragiczny wypadek na Górce Szczęśliwickiej. Nie żyje 12-letni chłopiec
- Strajk Kobiet wraca z protestami, najbliższy w środę. "Funkcjonariusze PiS wychodzą na głupków"
- Praga-Północ. Awaria rury sieci ciepłowniczej usunięta. Ogrzewanie wraca do mieszkań
- Praga-Północ. 65 budynków bez ciepła przy -15 stopniach. Wypożyczają grzejniki. "Liczba ograniczona"
- Kłęby pary nad Jagiellońską. Mieszkańcy mieli odzyskać ciepło, ale doszło do kolejnej awarii
- Jeziorko Gocławskie. Dziecko na sankach utknęło na tafli lodu, na pomoc ruszyli strażacy