Stołeczny ratusz przesłał bilans reformy edukacji, która polegała na likwidacji gimnazjów.
Jeśli chodzi o nauczycieli zlikwidowanych gimnazjów, to aż 402 nauczycieli i 111 pracowników administracji oraz obsługi zniknęło z publicznego szkolnictwa. Nie pracują w żadnej innej publicznej placówce oświatowej.
Zgodnie z danymi otrzymanymi z dzielnic w tym roku szkolnym 2066 nauczycieli pracuje w dwóch szkołach (w roku szkolnym 2016/2017 - 165) - jest to 12-krotny wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem. W trzech i więcej szkół pracuje 418 osób (w roku szkolnym 2016/2017 -1 1).
W tym roku koszt odpraw dla nauczycieli w związku z likwidowanymi stanowiskami to blisko 2 mln zł. w zeszłym roku była to kwota połowę niższa.
Jak informuje ratusz, w stolicy w publicznych szkołach i przedszkolach pracuje ponad 26 500 nauczycieli, w tym 10 824 dyplomowanych, 7 453 mianowanych, 6 557 kontraktowych i 1 694 stażystów. Najwięcej, bo ponad 16 tys. nauczycieli pracuje w szkołach podstawowych.
Jak twierdzi miasto, w stolicy nauczyciele są wspierani finansowo – od 2006 roku ich pensje wzrosły średnio o 50% (2006 - 3 191 zł, 2017- 4 813 zł).
Warszawscy nauczyciele mają najwyższe dodatki motywacyjne - średnio to 600 zł miesięcznie. W innych miastach są one znacznie niższe: Wrocław, Kraków - ok. 300 zł, Lublin - ok. 200 zł, Poznań i Łódź - ok. 150 zł, Gdańsk - 140 zł. Tegoroczny budżet na wynagrodzenia dla nauczycieli to 1,5 mld zł, w 190 mln zł na dodatki motywacyjne.