Na grupie na Facebooku "Dziewuchy Dziewuchom" pojawiło się zdjęcie billboardu z martwym płodem. Obok zdjęcia napis: Aborcja zabija. Billboard mieści się przy jednej z najbardziej ruchliwych ulic w stolicy - ulicy Płowieckiej.
Pani Edyta, która umieściła fotografię na grupie, zdradziła, że jej synek, który siedział na tylnym siedzeniu, zapytał ją w pewnym momencie: Mamo, co to jest?
Billboard to element kampanii fundacji Pro - prawo do życia. Wcześniej samochód z plakatami przedstawiającymi zakrwawione płody stał między innymi przed szpitalem Orłowskiego w Warszawie. Pacjentki szpitala były oburzone takim widokiem. Jednocześnie nie rozumiały, jak można blokować miejsce postojowe dla kobiet w ciąży czy rodzących.
Samochód Fundacji Pro - Prawo do Życia pod szpitalem Tomasz Golonko
Z kolei w poniedziałek 2 października fundacja Pro - prawo do życia zorganizowała pikietę antyaborcyjną pod szpitalem Bielańskim w Warszawie.
Kobiety, które zobaczyły zdjęcie, nie kryją oburzenia. "Gorzej jak któraś z nas to przeszła. To po prostu cholernie przykre" - pisze Pani Izabela.
"Na wiadukcie na Bronisława Czecha jest to samo. Jeździmy tamtędy do przedszkola, póki co synek nie zauważył" - pisze pani Patrycja.
"To, że taka tablica może spowodować wypadek i ktoś może stracić życie, to już "obrońców życia" nie obchodzi" - pisze pani Magda.
Jak informuje Stołeczna, Komisja Etyki Reklamy, która rozstrzyga o zgodności przekazów reklamowych z Kodeksem Etyki Reklamy, nie nie może zrobić z billboardami fundacji, gdyż - celem fundacji nie jest zwiększenie zbytu produktów czy korzystania z usług, więc billboard nie jest reklamą w rozumieniu Kodeksu Etyki Reklamy.
W związku z pojawiającymi się drastycznymi plakatami w całej Polsce, partia Razem rozpoczęła kampanię "Z dala od szpitala".
Radzi, co zrobić w sytuacji, gdy ktoś natknie się na szokujący przekaz. Zaczynają od tego, że prezentowanie w przestrzeni publicznej drastycznych obrazów to wykroczenie, które mamy prawo zgłosić odpowiednim organom. Dalej tłumaczą, dlaczego plakaty przedstawiają nieprawdziwy obraz aborcji.
Widziałeś billboard z drastycznymi zdjęciami? Napisz do nas, co o tym myślisz: metrowarszawa@agora.pl.