We wtorek po godzinie 17:00 dyżurny Komisariatu Rzecznego odebrał telefon od przypadkowego przechodnia z informacją o człowieku w nurcie rzeki poniżej Mostu Gdańskiego.
300 metrów od wskazanego miejsca, patrol motorowodny zauważył dryfującego mężczyznę. Policjanci wciągnęli go na pokład łodzi służbowej, udzielili pomocy, a po dopłynięciu do brzegu, przekazali pogotowiu ratunkowemu.
Ze wstępnej wypowiedzi wychłodzonego poszkodowanego wynika, że kiedy wysiadł na przystanku przy Moście Gdańskim, został zaczepiony przez dwóch nieznajomych mężczyzn, którzy poprosili o papierosa. W reakcji na odmowę, został przez nich wrzucony do wody.
Z uwagi na wzrastający wciąż stan wody, nurt rzeki jest szczególnie silny. Rzeką płyną gałęzie i pnie drzew. Życiu mężczyzny mogło zagrażać duże niebezpieczeństwo. Obecnie mężczyzna jest pod kontrolą lekarzy, a wyjaśnieniem przyczyn jego niespodziewanej „kąpieli” w rzece zajmują się policjanci.