Wczoraj o godz. 18.15 na przejeździe kolejowo-drogowym w stacji Modlin doszło do zdarzenia z udziałem pociągu relacji Gdynia Główna - Bielsko Biała. Pociąg, jak donosi PKP PLK otarł się o stojący na przejeździe autobus. Zdjęcia opublikował serwis tvnwarszawa.pl.
"Nikomu z osób znajdujących się w pojazdach nic się nie stało" - czytamy w oświadczeniu.
Na miejsce przyjechała straż pożarna. Do późnych godzin nocnych trwała akcja służb, która spowodowała utrudnienia w ruchu. Autobus według relacji strażaków miał się znaleźć zbyt blisko torów, dlatego został naruszony przez przejeżdżający pociąg.
W pociągu znajdowało się 210 pasażerów, w autobusie około 40. Pasażerowie samodzielnie opuścili pojazd.
Jak informuje PKP PLK zostali zabrani po godz. 19.00 do Warszawy następnym składem. Z Warszawy Wschodniej o godz. 21.07 pojechali do Bielska Białej dodatkowo podstawionym pociągiem i dojechali już na miejsce. Obsługa pociągu zapewniała informacje o podróży.
Z najnowszych informacji wynika, że na wniosek prokuratury policja zatrzymała kierowcę autobusu. Jak donosi TVN Warszawa, z monitoringu wynika, że w momencie, kiedy zbliżał się do przejazdu - a jest to przejazd strzeżony, z rogatkami, z sygnalizacją świetlną - sygnalizacja świeciła się na czerwono.
Przejazd w Modlinie, na którym doszło do zdarzenia posiada monitoring. Z wstępnych informacji wynika, że autobus wjechał na tory, gdy na sygnalizatorach paliło się czerwone światło – sygnał zabraniający wjazdu. Szczegóły tego zdarzenia, okoliczności dlaczego autobus znalazł się między rogatkami, wyjaśni komisja oraz policja.
Na miejscu był również prokurator z Dworu Mazowieckiego. Przeprowadził oględziny miejsca.
PKP dodaje, że nie ma zmian w kursowaniu pociągów z Warszawy w stronę Nasielska i Trójmiasta. Czasowa przerwa w ruchu pociągów pomiędzy Warszawą a Nasielskiem była tylko wczoraj od godz. 18.15 do 19.00. Później wznowiono ruch po jednym torze i od godz. 23.00 także po drugim.